Selekcjoner reprezentacji Anglii Roy Hodgson pokazał, że pieniądze nie są dla niego najważniejsze. W 1999 roku, jako tymczasowy trener, przez niespełna dwa miesiące prowadził piłkarzy Interu Mediolan, a w ramach wynagrodzenia przyjmował... bilety do opery.
Informację tę dopiero teraz ujawnił mediom prezes Interu Massimo Moratti. Włoch przyznał, że Hodgson, który wcześniej prowadził zespół z Mediolanu w latach 1995-97, odmówił przyjęcia wynagrodzenia. Zgodził się dopiero po wielu namowach. Zamiast pieniędzy poprosił o bilety do opery.
Był fantastyczny. Nie chciał, żebyśmy mu zapłacili. Powiedział, że robi to bo jesteśmy przyjaciółmi, a ja potrzebowałem pomocy. Poszliśmy do opery razem, na jedno z dzieł Verdiego, ale nie pamiętam które, bo to było dawno temu -
powiedział Moratti.
66-letni Hodgson w 1999 roku poprowadził Inter w sześciu meczach. W swojej karierze szkolił także m.in. piłkarzy Liverpoolu, Blackburn Rovers, Fulham Londyn, FC Kopenhaga, czy Udinese. Prowadził drużyny narodowe Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Finlandii oraz Szwajcarii, z którą wystąpił w mistrzostwach świata w 1994 roku w USA. Doprowadził ją również do mistrzostw Europy w 1996 roku w Anglii.
Rzadki gest w świecie wielkich pieniędzy.
AP/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/82905-trenowal-pilkarzy-za-bilety-do-opery
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.