Nawałka: Mamy dziś w futbolu głód sukcesu

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.youtube.com
Fot.youtube.com

Adam Nawałka debiutował w reprezentacji Polski w 1977 roku. Od roku w kadrze był już wtedy Zbigniew Boniek. Teraz znów, jako prezes PZPN, wprowadza Nawałkę na piłkarskie salony... O swoim doświadczeniu i planach Adam Nawałka opowiadał w wywiadzie dla Gazety Krakowskiej.

Nawałka ma na duże doświadczenie, staże odbywał prawie w całej Europie:

W Niemczech byłem w Bayerze Leverkusen, w Hiszpanii w Realu Sociedad San Sebastian, Osasunie Pampeluna i Barcelonie, we Włoszech nie tylko w  Romie, ale i Lazio Rzym, Torino, Udinese, Weronie. To była moja strategia - po zakończeniu sezonu jechałem za granicę, by z jednej strony odreagować i odpocząć, a z drugiej poszerzyć warsztat. Łączyłem przyjemne z pożytecznym.

Olbrzymia popularność i jednocześnie presja nie są nowemu selekcjonerowi obce. Po występie na mistrzostwach świata w Argentynie w 1978 roku Nawałka był gwiazdą:

Fakt, popularność była wtedy olbrzymia. I co tu dużo mówić, odczuwaliśmy ją na każdym kroku. Bo była niezwykła, bardzo mocna, głęboka. (...)Kontakt z kibicami był wówczas inny, nie było środków elektronicznego przekazu. Dlatego kibice przychodzili na stadiony, by na własne oczy zobaczyć piłkarzy. Pięćdziesiąt, sto tysięcy osób na jednym meczu! Mamy dziś w futbolu głód sukcesu, ale liczba kibiców na lidze wtedy i teraz to dwie różne bajki. Akurat jesteśmy w takim momencie, gdy powstają stadiony, nowa infrastruktura, więc może czeka nas boom.

Jak czytamy w "Gazecie Krakowskiej", Nawałka już w podstawówce marzył o tym, żeby zostać selekcjonerem a w pracy z kadrą narodową stawia na dialog i przed nikim nie zamyka drzwi:

Im większa zdrowa rywalizacja, tym lepiej dla drużyny, dlatego przed nikim nie zamykam drzwi. Taki jest mój sposób pracy, to są pryncypia.(...)Będę jeździł wraz ze współpracownikami i wszystkich obserwował, by nikogo istotnego nie pominąć.(...)ważne są odczucia drugiej strony. Wzajemne korzystanie ze swoich doświadczeń - to jest dopiero siła. Dlatego stawiam na dialog.

Już 15 listopada przekonamy się, jak wypadną nasi zawodnicy pod wodzą nowego selekcjonera.

AP/gazetakrakowska.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych