Zmarła 86-latka. Była po maratonie

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.youtube.com
fot.youtube.com

Amerykanka Joy Johnson nie żyje. Jedna z najstarszych biegaczek zmarła dzień po nowojorskim maratonie.

86-latka ukończyła trasę ponad 42-kilometrowego biegu, mimo że 10 kilometrów wcześniej upadła i uderzyła głową o jezdnię. Staruszka po przebiegnięciu mety nie chciała jednak jechać do szpitala.

Następnego dnia została znaleziona martwa w łóżku hotelowego pokoju.

MG/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych