Amerykanka Joy Johnson nie żyje. Jedna z najstarszych biegaczek zmarła dzień po nowojorskim maratonie.
86-latka ukończyła trasę ponad 42-kilometrowego biegu, mimo że 10 kilometrów wcześniej upadła i uderzyła głową o jezdnię. Staruszka po przebiegnięciu mety nie chciała jednak jechać do szpitala.
Następnego dnia została znaleziona martwa w łóżku hotelowego pokoju.
MG/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/81210-zmarla-86-latka-byla-po-maratonie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.