No i stało się. Przegraliśmy z Ukrainą 0:1. Choć byliśmy bliżej zdobycia pierwszego gola, to wynik mówi sam za siebie.
Od pierwszych minut Ukraina grała agresywnie. Już w 3 minucie Stiepenko otrzymał żółtą kartkę za faul na Gliku. Sześć minut później ukarany ostrzegawczą kartką został Edmar, króry wciął się pod nogi Krychowiaka.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0.
Druga połowa rozpoczęła się bez zmian w obydwu składach.
Do kolecji w 56 minucie swoją kartkę dołożył Rakicki za faul na Błaszczykowskim. I tak nadeszła 64 minuta, w której Jarmołenko, dzięki opóźnionej reakcji Grzegorza Wojtkowiaka, bez problemu uderzył piłkę w światło bramki. Po kilku niecelnych trafieniach Lewandowskiego, w 76 minucie zastępuje go Zieliński.
Polacy zaczynają się frustrować i faulują przeciwników. W 78 minucie Peszko został ukarany żółtą kartką za atak na nogi Chaczeridiego, a 4 minuty później podobna sytuacja spotkała Szukałę za zderzenie z Deviciem.
I choć do właściwego czasu sędzia doliczył 5 dodatkowych minut, to Polacy nie odrobili strat. I tak pożegnaliśmy się z marzeniami o Brazylii. Choć we wtorek zagramy ostatni mecz z Anglią, to nawet wygrana nie poprawi naszej sytuacji.
AC
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/77622-polska-ukraina-01
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.