„PZPN poinformował nas telefonicznie o zakazie budowy gniazda, montażu nagłośnienia i wniesieniu sektorówki. Uzasadniał decyzją policji i naciskami z góry, że jeżeli pozwolą na te elementy oprawy to natychmiastowo zostanie złożony wniosek do prokuratury o spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa publicznego […] Z rozmów z poszczególnymi pracownikami wynikało, że w zeszłym tygodniu minister spraw wewnętrznych osobiście zmienił status meczu” - czytamy w zamieszczonym na Facebooku przez ks. Jarosława Wąsowicza stanowisku organizatora patriotycznej oprawy. Sprawa dotyczy niewpuszczenia kibiców z patriotyczną oprawą na mecz Polski z Holandią na Stadionie Narodowym.
Kapelan prezydenta Karola Nawrockiego Jarosław Wąsowicz postanowił odnieść się do wczorajszej sytuacji sprzed Stadionu Narodowego. Polsce kibice przygotowali patriotyczną oprawę na mecz z Holandią. Niestety nie zostali z nią wpuszczenia na teren obiektu. Kapelan zwrócił się do twórców, którym podziękował za wykonany trud, zaznaczył przy tym, że żałuje, iż ich praca poszła na marne. Poinformował, że wśród osób, którym odmówiono wejścia były nawet osoby starsze i dzieci…
Tak to wyglądało, taki ma styl „uśmiechnięta” koalicja. Precz z komuną!
— napisał w poście na Facebooku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nie wydano zgody na patriotyczną oprawę na Stadionie Narodowym! „Cyrk ekipy Tuska na meczu reprezentacji Polski z Holandią”
Ks. Wąsowicz przekazał, że wyszedł w 61. minucie meczu i porozmawiał z kibicami, którzy nie zostali wpuszczeni na Stadion Narodowy. Odniósł się do różnych wersji, jakie krążą w przestrzeni publicznej i przedstawił stanowisko organizatora odpowiedzialnego za przygotowanie oprawy. Dodał przy tym, że jest to „jest jedyna prawdziwa wersja wydarzeń z wczoraj”.
Stanowisko organizatora patriotycznej oprawy
Dzisiaj o godzinie 11:50 PZPN poinformował nas telefonicznie o zakazie budowy gniazda, montażu nagłośnienia i wniesieniu sektorówki. Uzasadniał decyzją policji i naciskami z góry, że jeżeli pozwolą na te elementy oprawy to natychmiastowo zostanie złożony wniosek do prokuratury o spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa publicznego. Pomimo przeprowadzenia rozmów, wsparcia ze strony współpracowników Prezydenta, decyzja została utrzymana w mocy. Zostaliśmy poniżeni i okłamani. Z rozmów z poszczególnymi pracownikami wynikało, że w zeszłym tygodniu minister spraw wewnętrznych osobiście zmienił status meczu, argumentując zebranym materiałem rozpoznania jakoby wszystkie grupy kibicowskie zmierzały do Warszawy w jednym jedynym celu- konfrontacji siłowej pomiędzy poszczególnym Klubami, a dodatkowo jako sprawdzone podano informacje o planowanym ataku kibiców Legii Warszawą na poszczególne grupy. Stanowisko MSWiA brzmiało - jeśli dogadacie się z Kibolami to Was zniszczymy. Ile w tym zasłony dymnej? Nie wiem. Natomiast pewne jest jedno, że Ci ludzie boją się zjednoczenia Polaków
— czytamy.
CZYTAJ TAKŻE:
xyz/Fb
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/745814-relacja-organizatora-patriotycznej-sektorowki-boja-sie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.