Piłkarze Francji awansowali do przyszłorocznych mistrzostw świata, pokonując w w Paryżu Ukrainę 4:0. Na świętowanie muszą poczekać Portugalczycy, którzy przegrali w Dublinie z Irlandią 0:2. Czerwoną kartkę w tym meczu otrzymał Cristiano Ronaldo.
Pewne zwycięstwo i awans
Na Parc des Princes wszystkie bramki padły po przerwie - dwie zdobył Kylian Mbappe, a po jednej Michael Olise i Hugo Ekitike.
Mecz miał szczególną oprawę. Przed pierwszym gwizdkiem, dokładnie w 10. rocznicę zamachów terrorystycznych w Saint-Denis i Paryżu, oddano hołd ofiarom. W 13. minucie kibice włączyli telefony komórkowe, zaś trybuna Boulogne została udekorowana niebiesko-biało-czerwonymi transparentami, po czym cały stadion odśpiewał „Marsyliankę”. 13 listopada 2015 roku w zamachach zginęło 137 osób, a ponad 300 zostało rannych. Jedna z bomb wybuchła w pobliżu Stade de France, gdzie trwał towarzyski mecz piłkarski Francji z Niemcami.
W przeddzień spotkania z Ukrainą kondolencje rodzinom i bliskim ofiar złożył w imieniu reprezentacji Francji jej kapitan - Mbappe.
Chcieliśmy złożyć kondolencje wszystkim tym, którzy stracili bliskich, którzy zostali dotknięci, zranieni, psychicznie lub fizycznie. Chcemy, aby Francuzi zrozumieli, że pomimo trwających eliminacji mistrzostw świata są o wiele ważniejsze sprawy. A upamiętnienie tego dnia jest jedną z nich
— mówił na konferencji prasowej piłkarz Realu Madryt.
Niewiarygodna Norwegia
Bardzo blisko awansu jest Norwegia, która w Oslo wygrała z Estonią 4:1. Gospodarze strzelili wszystkie gole między 50. a 62. minutą. Dwukrotnie do siatki trafili najpierw Alexander Sorloth, a następnie Erling Haaland.
Skandynawowie są jedną z największych rewelacji rozgrywek i przewodzą stawce w grupie I z kompletem siedmiu zwycięstw - w tym nad Włochami 3:0 - i z najlepszym w całych eliminacjach UEFA bilansem bramek 33-4.
Długo zanosiło się na to, że również oni będą świętować w czwartek awans, ale w końcówce wieczornego meczu w Kiszyniowie Włosi strzelili gole i wygrali z Mołdawią 2:0. Na pierwsze miejsce w grupie piłkarze Italii praktycznie nie mają szans, bo w ostatniej kolejce musieliby pokonać Norwegów różnicą… dziewięciu bramek.
Portugalia musi poczekać, formalność Anglików
Świętowanie muszą odłożyć także Portugalczycy. W Dublinie ponieśli pierwszą porażkę w eliminacjach, po dwóch trafieniach w pierwszej połowie Troya Parrotta. Na dodatek stracili Cristiano Ronaldo, który w 61. minucie musiał opuścić boisko za uderzenie rywala łokciem i nie zagra w niedzielę w decydującym meczu z Armenią.
Już wcześniej awans wywalczyli Anglicy. W czwartek pokonali u siebie 2:0 Serbów, czym pogrzebali szanse gości nawet na grę w barażach. Zagrają w nich z drugiej pozycji w grupie Albańczycy, którzy wygrali w Andorze 1:0.
Europa wyśle na mundial 16 przedstawicieli. Zwycięzcy 12 grup eliminacyjnych awansują bezpośrednio, a ekipy z drugich pozycji trafią do baraży, podobnie jak cztery najlepsze z Ligi Narodów, którym nie powiodło się w kwalifikacjach. Utworzone zostaną cztery dwuetapowe ścieżki barażowe, które w marcu wyłonią ostatnich czterech uczestników ze Starego Kontynentu.
Mistrzostwa świata w USA, Kanadzie i Meksyku będą pierwszymi w historii z udziałem 48 reprezentacji. W ostatnich latach - od 1998 roku włącznie - występowały po 32 drużyny. Mecze rozgrywane będą między 11 czerwca a 19 lipca 2026 roku.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/745665-francuzi-swietuja-portugalczycy-musza-poczekac
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.