Jagiellonia Białystok, po takim meczu, nie miała prawa wywieźć ze Szczecina choćby punktu. Wywiozła komplet. Bohaterem Podlasia został Oskar Pietuszewski, który w doliczonym czasie gry strzelił bramkę na wagę zwycięstwa.
Obie drużyny przystąpiły do tego spotkania w osłabieniu za nadmiar żółtych kartek. W Pogoni nie mógł zagrać Musa Juwara, w Jagiellonii Afimico Pululu. To nie był koniec roszad w składach, jakie poczynili trenerzy obu zespołów. Thomas Thomasberg posadził na ławce Mariana Huję, a w składzie zabrakło też Sama Greenwooda. Zamiast nich na boisko od pierwszej minuty wyszli Kacper Smoliński i powracający po kontuzji Danijel Loncar oraz bohater pucharowego meczu w Warszawie Adrian Przyborek. Na ławce Jagiellonii przede wszystkim zasiadł Taras Romańczuk.
Portowcy, świadomi tego, że po porażce w Płocku muszą jeszcze bardziej odrabiać straty punktowe od czołówki, ruszyli do ataków od pierwszego gwizdka Piotra Lasyka. Tyle tylko, że wystarczyła chwila nieuwagi i zmiennik Pululu, Dmitris Rallis przebiegł lewym skrzydłem pół boiska, wymanewrował obrońców gospodarzy i płaskim strzałem dał prowadzenie przyjezdnym.
Potem nastąpiło oblężenie bramki Miłosza Piekutowskiego, które trwało praktycznie do 90. minuty spotkania. Bramkarz Jagielloni bezapelacyjnie był najlepszym graczem swego zespołu. Już w 23. min. uratował swój zespół gdy głową strzelał Dimitros Keramitis. Cztery minuty później jednak nie miał szans przy strzale Kamila Grosickiego, któremu doskonałą piłkę w pole karne dograł Adrian Przyborek.
Jeszcze przed przerwą Piekutowski obronił dwa groźne uderzenia Przyborka i Grosickiego.
Pop przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Dalej wściekle atakowali gospodarze. Swoją szansę miał Smoliński (49. min.). Ponownie lepszy był Piekutowski. Niedługo później kilka prób zdobycia prowadzenia przez gospodarzy i jedna z nich kończy się strzałem w poprzeczkę, a inne goście wybijają sprzed pola bramkowego.
Fantastyczny gol Oskara Pietuszewskiego
Kiedy wydawało się, że mecz, mimo ogromnej przewagi gospodarzy, zakończy się remisem, Jagiellonia wyprowadziła zabójczą akcję. Po dziesiątym w tym spotkaniu rzucie rożnym dla Pogoni, piłkę przed polem karnym gości stracił Grosicki. W efekcie kontry Jesus Imaz trafił w poprzeczkę, a dobitkę wykorzystał Oskar Pietuszewski.
Pogoń oddała w tym meczu 35 strzałów na bramkę gości, w tym 10 celnych, a mimo tego przegrała i trudno będzie jej włączyć się do rywalizacji o czołowe miejsca w lidze w bieżącym sezonie.
Dodatkowym wydarzeniem spotkania był debiut w barwach Portowców Benjamina Mendy’ego. Były mistrz świata z reprezentacją Francji i zawodnik Manchesteru City wszedł na boisko w 85. min.
tkwl/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/745343-co-za-mecz-jagiellonia-pokonala-pogon-bohaterem-17-latek
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.