Polscy siatkarze pokonali Kanadyjczyków 3:1 (25:18, 23:25, 25:20, 25:14) w 1/8 finału mistrzostw świata na Filipinach. W ćwierćfinale w środę podopieczni trenera Nikoli Grbica zmierzą się z Turcją, która wcześniej wygrała z Holandią również 3:1.
Reprezentacja Polski na Filipiny przyleciała jako jeden z głównych faworytów. Aktualni wicemistrzowie olimpijscy i zwycięzcy tegorocznej Ligi Narodów, a także liderzy światowego rankingu walczą o odzyskanie tytułu, który stracili trzy lata temu w Katowicach, przegrywając w finale z Włochami. Najlepsi byli latach 2014 i 2018 roku, a wcześniej w 1974.
Podopieczni trenera Nikoli Grbica, którzy z kompletem zwycięstw wygrali grupę B, do spotkania przystąpili z jedną zmianą w wyjściowym składzie - Tomasza Fornala zastąpił Kamil Semeniuk. Kanadyjczycy w fazie grupowej odnieśli dwa zwycięstwa, pokonali m.in. Japonię 3:0, oraz ponieśli porażkę 0:3 z Turcją.
Dobry start
Polacy lepiej rozpoczęli dzisiejsze spotkanie, objęli prowadzenie 13:6 dzięki asom serwisowym Marcina Komendy i stawiając szczelny blok. Gdy punktową zagrywkę zanotował Sharone Vernon-Evans dystans zmniejszył się do trzech punktów (12:15). Biało-czerwoni szybko odbudowali jednak przewagę i asie serwisowym Wilfredo Leona prowadzili 19:13. Sytuacja na boisku nie zmieniła się do końca pierwszego seta, Polacy spokojnie kontrolowali grę i wygrali 25:18 po ataku Semeniuka.
Drugą partię również lepiej rozpoczęli wicemistrzowie olimpijscy (5:2), jednak później popełnili kilka błędów, co pozwoliło Kanadyjczykom wyrównać (9:9). Gdy w polu serwisowym pojawił się Bartosz Kurek, Polacy ponownie objęli prowadzenie (13:10). Zespół z Ameryki Północnej dopiero w końcówce zdołał doprowadzić do remisu po asie serwisowym Nicholasa Hoaga (21:21). Po zaciętej walce minimalnie lepsi okazali się Kanadyjczycy, gdy Kurek uderzył w aut, a Semeniuk został zablokowany (23:25).
Przewaga Polaków
W trzeciej odsłonie biało-czerwoni szybko narzucili rywalom swoje warunki przy zagrywce Norberta Hubera (5:1). Gdy w polu serwisowym pojawił się Leon, prowadzenie wzrosło do siedmiu punktów (10:3). Kanadyjczycy szybko zaczęli niwelować straty i po bloku na Semeniuku różnica wynosiła tylko trzy punkty (9:12). Polacy odbudowali przewagę za sprawą błędu Jacksona Younga (17:12). W ostatnich akcjach atakiem zapunktował Kurek, natomiast seta zakończyła zepsuta zagrywka Vernona-Evansa (25:20).
Podopieczni trenera Grbica od początku zdominowali czwartą partię (4:0). Kontrolowali przebieg gry, korzystali z kolejnych błędów Kanadyjczyków i po kontrze wykorzystanej przez Jakuba Kochanowskiego było 13:7. Gdy efektownym pojedynczym blokiem popisał się Komenda, a kolejną kontrą Kochanowski dystans wynosił osiem punktów (17:9). Sytuacja nie zmieniła się do końca, ostatni punkt w meczu padł po błędzie Kanady (25:14).
Liderem biało-czerwonych był w tym meczu Semeniuk - zdobył 18 punktów, w tym trzy blokiem.
Ćwierćfinał, w którym Polska zmierzy się z Turcją, zostanie rozegrany 24 września. Półfinały zaplanowano na 27 września, a mecze o medale odbędą się dzień później.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/741098-polska-w-cwiercfinale-ms-siatkarzy-po-wygranej-31-z-kanada
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.