„MSZ traktuje zatrzymanie polskiego obywatela przez białoruskie KGB jako prowokację” - podkreślił rzecznik resortu Paweł Wroński. „Polska placówka w Mińsku podejmie wszelkie działania, by pomóc zatrzymanemu” - dodał. Premier Donald Tusk zapowiedział, że Polska przygotuje „środki odwetowe, jeśli ta sytuacja nie ulegnie zmianie, i to w bardzo szybkim tempie”. „Po powrocie ministra Sikorskiego opracujemy plan działań na najbliższe tygodnie wobec Białorusi” - wskazał.
Białoruska telewizja państwowa wyemitowała wczoraj materiał dotyczący zatrzymania obywatela Polski, który miał jakoby zbierać informacje na temat rosyjsko-białoruskich ćwiczeń wojskowych Zapad. Według stacji wszczęto sprawę karną o szpiegostwo. Rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński stwierdził, że aresztowanie polskiego obywatela przez białoruskie KGB to kolejna prowokacja reżimu Alaksandra Łukaszenki.
Również rzecznik MSZ oświadczył, że resort spraw zagranicznych „traktuje to zdarzenie jako prowokację”.
Polska placówka w Mińsku podejmie wszelkie działania dyplomatyczne i prawne w celu pomocy i wsparcia dla polskiego obywatela zatrzymanego przez służby białoruskie
— zapewnił Wroński we wpisie opublikowanym na X.
„Antypolska prowokacja reżimu”
O sprawie mówił także w TVN24 wiceminister Bosacki. Odnosząc się doniesień białoruskich mediów, powiedział, że zatrzymany nie był pracownikiem polskiego wywiadu.
Z całą pewnością była to antypolska prowokacja reżimu Łukaszenki. Ona jest zapewne związana z nadchodzącymi już za paręnaście dni ćwiczeniami Zapad (…), które same w sobie są swoją skalą i charakterem - bo charakter tych ćwiczeń jest zdecydowanie antypolski i antynatowski - które same w sobie są prowokacją
— powiedział wiceszef MSZ.
Poproszony o potwierdzenie informacji, jakoby zatrzymaną osobą był 26-letni zakonnik, wiceminister spraw zagranicznych odparł, że „nie potwierdza, że to jest tak młody człowiek”.
Bosacki zapowiedział reakcję MSZ.
Jeszcze się zastanawiamy, jeszcze badamy tę sprawę. Z całą pewnością będzie to reakcja, ale poznacie ją państwo w ciągu najbliższych godzin albo dni (…). Stopień tej reakcji w tej chwili ustalamy
— poinformował.
Dodał, że istnieją „pewne możliwości, które można jeszcze bardziej użyć do pokazania Białorusinom, że robią złe rzeczy”.
„Sprawa nie zostanie bez odpowiedzi”
Pytany o tę sprawę wczoraj wieczorem na konferencji prasowej szef MSZ Radosław Sikorski powiedział wówczas, że ma pierwsze informacje na ten temat, ale nie chce spekulować.
Wiemy, jaki to jest reżim, wiemy, czego się po nim spodziewać
— wskazał.
Jak dodał, w białoruskich więzieniach są polscy więźniowie m.in. dziennikarz Andrzej Poczobut.
Jesteśmy już w konsultacjach wewnątrzrządowych, jak na to odpowiedzieć. Jestem przekonany, że sprawa nie zostanie bez odpowiedzi
— podkreślił Sikorski.
Również wczoraj rzecznik koordynatora służb specjalnych napisał na X, że „aresztowanie polskiego obywatela przez białoruskie KGB to kolejna prowokacja reżimu Łukaszenki wymierzona w nasz kraj”.
Polskie służby specjalne nie wykorzystują zakonników do zbierania informacji o manewrach wojskowych
— napisał wówczas Dobrzyński.
Tusk: Zarzuty są absurdalne
Jedno jest pewne, zarzuty strony białoruskiej są absurdalne. (…) Nie ma mowy, żebyśmy akceptowali tego typu prowokacje czy brednie wypowiadane przez stronę białoruską
— podkreślił premier Donald Tusk.
Szef rządu zaznaczył, że podejmowane są działania dyplomatyczne w tej sprawie, jednak przywódca Białorusi nie jest najlepszym partnerem do tego.
Przygotujemy środki odwetowe, jeśli ta sytuacja nie ulegnie zmianie, i to w bardzo szybkim tempie. Po powrocie ministra Sikorskiego opracujemy plan działań na najbliższe tygodnie wobec Białorusi
— podkreślił Tusk.
Jednocześnie wyjaśnił, że cały czas nie ma pewności, jaki był charakter wizyty zatrzymanego zakonnika na Białorusi. Według jego informacji odwiedzał on tam swojego znajomego księdza.
Ćwiczenia Zapad-2025
W manewrach Zapad-2025, które mają się odbyć w dniach 12-16 września, oficjalnie ma wziąć udział 13 tys. żołnierzy. Inspektor generalny niemieckiej Bundeswehry Carsten Breuer powiedział, że w ćwiczeniach weźmie udział 13 tys. ludzi na Białorusi i 30 tys. w Rosji. Mniejsze szacunki podawali przedstawiciele władz litewskich - do 30 tys. wojskowych białoruskich i rosyjskich. Breuer stwierdził, że nie ma oznak, by pod przykrywką ćwiczeń Zapad-2025 przygotowywany był atak na terytorium NATO, ale zapowiedział, że siły niemieckie, jak i NATO, zachowają czujność.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zatrzymany na Białorusi Polak to karmelita z Krakowa? „Polskie służby specjalne nie wykorzystują zakonników do zbierania informacji”
tt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/739660-nowe-informacje-ws-zatrzymania-zakonnika-na-bialorusi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.