”Każdy trener chciałby się znaleźć w takim miejscu. (…) Mnie się to udało, odniosłem sukces, (…) ale jednocześnie jestem świadomy odpowiedzialności i tego co mnie czeka” - powiedział nowy selekcjoner reprezentacji Polski w piłce nożnej Jan Urban.
Nowy trener kadry narodowej zaznaczył na konferencji prasowej, że objęcie reprezentacji jest jego wielkim sukcesem i zobowiązaniem.
Chciałbym bardzo podziękować za zaufanie. To jest niesamowita sprawa, wielki zaszczyt i duma, by znaleźć się w tym miejscu. Każdy trener chciałby się znaleźć w takim miejscu. (…) Mnie się to udało, odniosłem sukces, (…) ale jednocześnie jestem świadomy odpowiedzialności i tego co mnie czeka
— powiedział Urban.
Opaska kapitana
Tłumaczył też jak wyobraża sobie załatwienie kryzysowej sytuacji związanej z opaską kapitańską Roberta Lewandowskiego albo Piotra Zielińskiego.
To nie przypadek, że na pozycji selekcjonera tych zmian jest dosyć dużo, ale ci wszyscy trenerzy obracali się w gronie tych samych zawodników. (…) To nie jest miejsce na to, byśmy rozwiązywali ten problem, który rzeczywiście powstał i jestem tego świadomy. Sposób i forma, w jaki chcę to zrobić, to po prostu rozmowa i w ten sposób zawsze rozwiązywałem problemy. Chcę wysłuchać wszystkich stron
— podkreślił Jan Urban.
Atmosfera w reprezentacji musi być dobra, bo w dzisiejszej, tak wyrównanej piłce, jest niesamowicie ważna. W kluczowych momentach decyduje ona, że drużyna wygrywa albo nie
— dodał.
Trener piłkarskiej reprezentacji Polski Jan Urban zapowiedział, że sprawę opaski kapitana kadry będzie chciał rozwiązać przed wrześniowym zgrupowaniem. Zamierza spotkać się z „zainteresowanymi osobami w różnych miejscach” i wtedy podejmie decyzję.
Role w sztabie
Jan Urban wskazywał na podział ról w sztabie szkoleniowym, zwłaszcza Jacka Magiery.
Dla mnie różnica nie jest wielka, jeśli mówimy o drugim trenerze czy asystencie. W klubie lubiłem pracować mając asystentów. W tym przypadku nie ulega wątpliwości, że Jacek Magiera ma zdecydowanie większe doświadczenie niż pozostali. To jest ktoś, kto grał jako piłkarz, ma duże doświadczenie trenerskie i wydaje mi się, że będzie bardzo pomocny w podejmowaniu decyzji
— mówił selekcjoner kadry.
Marcin Prasoł to chłopak, z którym pracowałem w Górniku Zabrze. Jest również bardzo dobrze przygotowany merytorycznie trener, który zna pracę klubową, ale i reprezentacyjną, bo pracował z Adamem Nawałką. Kolejny asystent to Grzegorz Staszewski z młodego pokolenia trenerów. Jest obecnie na kursie UEFA PRO, pracował w reprezentacji U-21 z Adamem Majewskim. Zaczyna swoją karierę, ale również jest bardzo dobrze przygotowany merytorycznie
— kontynuował.
Kto w nowym sztabie trenerskim?
Jacek Magiera, Józef Młynarczyk, ale i mniej znany Cesar Manuel Sanjuan-Szklarz będą pracować w sztabie nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski Jana Urbana.
48-letni Magiera będzie współpracował z Urbanem w roli drugiego trenera kadry. To były piłkarz m.in. Rakowa Częstochowa i Legii Warszawa. Następnie był asystentem Urbana w stołecznym zespole, później samodzielnym trenerem Legii, prowadził też Zagłębie Sosnowiec, reprezentację Polski do lat 20 i 19, a ostatnio Śląsk Wrocław, z którym najpierw wywalczył wicemistrzostwo kraju, a w minionym sezonie, pracując przez niespełna pół rozgrywek, miał udział w jego spadku z ekstraklasy.
Wśród asystentów będą też Marcin Prasoł i Grzegorz Staszewski, którzy z Urbanem współpracowali już w Górniku Zabrze. Pierwszy z nich ponadto był w sztabie selekcjonera Adama Nawałki w trakcie eliminacji mistrzostw świata 2018, a samodzielnie w latach 2022-23 prowadził przez rok pierwszoligowy Górnik Łęczna.
Zostałem z trenerami, z którymi pracowałem w Górniku Zabrze, mam na myśli moich asystentów Marcina Prasoła czy Grześka Staszewskiego. A jako drugi trener, bardziej doświadczony Jacek Magiera, z którym też miałem przyjemność pracować w Legii Warszawa i się znamy
— przedstawił najbliższych współpracowników na kanale PZPN Łączy nas Piłka.
Zwrócił uwagę, że choć Magiera po wielu latach wraca do roli asystenta, to nie może tego traktować w kategoriach kroku w tył, a może stanowić trampolinę np. do tego, żeby w przyszłości zostać pierwszym trenerem kadry.
Ma cechy pedagogiczne, a w pierwszej reprezentacji też pokazują się młodzi zawodnicy, których trzeba odpowiednio pokierować
— wspomniał.
Jak przekazał na kanale związkowym Łączy nas Piłka, będzie dwóch trenerów od przygotowania bramkarzy - Młynarczyk i Andrzej Dawidziuk.
71-letni Młynarczyk to jeden z najlepszych i najbardziej znanych polskich bramkarzy. Z drużyną narodową wystąpił w mundialach w Hiszpanii (1982), gdzie biało-czerwoni zajęli trzecie miejsce, i cztery lata później w Meksyku, gdy w kadrze był też Urban. W reprezentacji rozegrał 42 mecze. Występował w Widzewie Łódź, francuskiej Bastii i FC Porto, z którym wywalczył Puchar Europy. W Portugalii rozpoczął pracę z bramkarzami, był w sztabach reprezentacji Polski prowadzonej przez Andrzeja Strejlaua, Jerzego Engela, Zbigniew Bońka i - krótko - Leo Beenhakkera. W ostatnich latach współpracował z trenerami drużyny młodzieżowej.
Józio ma swoje lata, mówi się, że PESEL robi swoje, ale wydaje się, że nie w jego przypadku. Jest w znakomitej formie fizycznej i nie ulega wątpliwości, że to jest osobowość
— tłumaczył Urban, który jednak zaznaczył, że głównym odpowiedzialnym za bramkarzy - jak powiedział: „pierwszym, dyrygującym” - będzie Dawidziuk.
56-letni szkoleniowiec od lat jest związany z PZPN, ale pracuje także klubach. W reprezentacji Polski pojawił się już w sztabie Leo Beenhakkera prawie dwie dekady temu.
Za przygotowanie fizyczne ma odpowiadać Cesar Sanjuan-Szklarz. To trener urodzony w Polsce, a wychowany w Meksyku, który pracował najpierw w Legii Warszawa, potem przeniósł się do Górnika Zabrza. W obu klubach współpracował z Urbanem.
Pracuje ze mną 10 lat albo więcej
— uzasadnił selekcjoner.
Urban poinformował jednocześnie, że zostaje w kadrze dotychczasowy cały sztab medyczny, fizjoterapeuci, kitmani czy kucharz, tj. wszyscy ludzie z zaplecza.
Nie zwykłem rezygnować z ludzi, których nie znam
— podkreślił.
Pierwsze zgrupowanie kadry pod wodzą Urbana i jego sztabu rozpocznie się 1 września. Trzy dni później nastąpi debiut nowego selekcjonera w meczu w Rotterdamie z Holandią w eliminacjach mistrzostw świata.
Rola Mierzejewskiego
Były reprezentacyjny piłkarz Adrian Mierzejewski został dyrektorem drużyny narodowej. - Będzie współpracował zarówno z trenerem Janem Urbanem, jak i dyrektorem sportowym związku Marcinem Dorną
— przekazał sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski.
Pytany o nową funkcję w drużynie narodowej, nowy selekcjoner Jan Urban odpowiedział tylko, że były długie rozmowy na ten temat, wniosek był taki, że taka funkcja powinna istnieć, ale nie była to jedynie jego decyzja.
Więcej na ten temat powiedział Wachowski, który podkreślił, że „stworzenie takiego stanowiska to wynik pogłębionej analizy i tego, jak to wygląda w innych, dobrych, silnych federacjach”.
Sekretarz generalny federacji zaznaczył, że Mierzejewski nie będzie członkiem sztabu szkoleniowego, ale został już pracownikiem PZPN i będzie starał się odciążyć dyrektora sportowego Dornę.
Mam nadzieję, że stanowisko, które obejmie Adrian Mierzejewski, będzie funkcjonowało przez lata, będzie przy pierwszej reprezentacji, ale nie tylko przy Janie Urbanie, choć życzymy mu wszyscy, by pracował jak najdłużej
— wskazał.
Jak tłumaczył, będzie to „funkcja usługowa” na potrzeby pierwszej reprezentacji i trenera Urbana, m.in. w zakresie organizacji zgrupowań czy współpracy z mediami.
Będzie budował pomost pomiędzy tymi dwoma światami, choćby dlatego, że z niejednego pieca jadł chleb
— nadmienił Wachowski.
Z kolei we współpracy z Dorną będzie nadzorował m.in. przechodzenie zawodników z młodzieżowych reprezentacji w górę.
Funkcję Mierzejewskiego można w pewnym sensie porównać z tą, jaką za kadencji selekcjonera Adama Nawałki pełnił Tomasz Iwan.
38-latek to były piłkarz m.in. Stomilu Olsztyn, Wisły Płock, Polonii Warszawa, tureckiego Trabzonsporu, a następnie przez wiele lat w odległych zakątach świata, jak Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Australia i Chiny. W reprezentacji Polski w latach 2010-13 rozegrał 41 spotkań i zdobył trzy gole. Był uczestnikiem Euro 2012
Grosicki wróci?
Nowy selekcjoner Jan Urban zapytany o ewentualny powrót Kamila Grosickiego do piłkarskiej reprezentacji Polski powiedział, że nie wahałby się, gdyby 37-letni pomocnik był gotowy. Dodał, że ma problem z obsadzeniem tej pozycji i uważa, że „Grosik” przedwcześnie zakończył karierę.
Nie wahałbym się zapytać Kamila, czy jest gotów, by wrócić do kadry. Przyznam, że mam problem z obsadzeniem pozycji na której występuje
— powiedział Urban podczas konferencji prasowej na PGE Narodowym w Warszawie.
Urban uważa, że zakończenie przez niego kariery nastąpiło za wcześnie.
Nie wiem, czemu chciał tak wcześnie żegnać się z reprezentacją. Zawsze można zrobić to troszeczkę później, nie jest to łatwa sytuacja. Jednak w poprzednim sezonie był najlepszym zawodnikiem w ekstraklasie, więc mówimy o kimś, kto naprawdę się wyróżnia
— dodał.
Grosicki karierę reprezentacyjną zakończył udziałem w towarzyskim spotkaniu z Mołdawią 6 czerwca.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP/YouTube
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/735264-jan-urban-sposobem-na-problemy-w-reprezentacji-sa-rozmowy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.