Awans do mistrzostw świata w Brazylii zapewnili sobie we wtorek Włosi i Holendrzy.
W spotkaniu grupy B reprezentanci Italii pokonali w Turynie Czechy 2:1. Goście prowadzili do przerwy po trafieniu byłego piłkarza Lazio Rzym Libora Kozaka, ale w drugiej połowie - w ciągu zaledwie trzech minut - sukces Włochom zapewnili Giorgio Chiellini i z rzutu karnego Mario Balotelli. Co ciekawe, po raz 136. w kadrze Italii wystąpił bramkarz Gianluigi Buffon, który pod tym względem zrównał się z rekordzistą Fabio Cannavaro.
O drugie miejsce w grupie B walczą Bułgaria (we wtorek 2:1 na wyjeździe z Maltą) i Dania (1:0 na wyjeździe z Armenią).
W grupie D Holendrzy nie zachwycili, do przerwy remisowali na wyjeździe z Andorą 0:0, ale ostatecznie wygrali 2:0 po dwóch bramkach Robina van Persiego. O drugie miejsce walczą Węgrzy, Turcy i Rumuni. Pierwsi pokonali efektownie w Budapeszcie Estonię 5:1, a drudzy wygrali w Bukareszcie 2:0.
A tymczasem Polacy tracą bramkę z San Marino. Chyba trudno o lepszą wizytówkę dla - grającej kiepsko od wielu spotkań - polskiej defensywy, niż bramka stracona z najsłabszą drużyną świata. Owszem, Polacy wciąż mają szansę na awans (w końcu "głupi ma zawsze szczęście"). Warunek jest jeden... wygrać z Ukrainą i Anglią. Dopiero wówczas trafimy do baraży. Tyle, że trudno sobie wyobrazić naszą defensywę stawiającą zacięty opór dobrym europejskim pakom.
AM/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/73296-wlosi-i-holendrzy-sa-juz-w-rio
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.