Jerzy Dudek ocenił ostatnie wydarzenia wokół kadry narodowej. Były reprezentant stwierdził, że afera z Probierzem i Lewandowskim nikomu nie przyniesie korzyści. „Myślałem, że reakcja drużyny na kłótnie kapitana z trenerem będzie inna, że ją zjednoczy, piłkarze pokażą charakter, a starczyło go tylko na 15 minut pierwszej połowy meczu z Finlandią” - powiedział.
Afera w kadrze
Rozkręciła się afera zupełnie niepotrzebna, choć mogła ona wyjaśnić nieporozumienia, które nawarstwiały się od jakiegoś czasu. Natomiast czas podjętych decyzji, czyli dwa dni przed meczem z Finlandią, uważam za bardzo niekomfortowy dla trenera, dla Lewego i dla całego zespołu
— powiedział Dudek.
Były bramkarz m.in. Feyenoordu Rotterdam, Liverpoolu czy Realu Madryt miał nadzieję, że mimo wszystko sytuacja wzmocni i zmotywuje zespół.
Myślałem, że reakcja drużyny na kłótnie kapitana z trenerem będzie inna, że ją zjednoczy, piłkarze pokażą charakter, a starczyło go na 15 minut pierwszej połowy meczu z Finlandią. Dużo presji i złej energii rzutuje na zawodników, a indywidualne błędy wpłynęły na to, że nasz zespół przegrał
— dodał.
To nie był dobry moment na tego typu kontrowersje, a z takich konfliktów nie wychodzi się cało. Nikt nie wygrał, wszyscy stracili. Michał pracę, a Robert ucierpiał wizerunkowo
— ocenił.
W jego opinii, jeśli nie ma wyników, to nieuchronnie pojawia się krytyka wobec decyzji trenera.
Michał będzie musiał sobie z tym obstrzałem medialnym i środowiskowym poradzić. W takich sytuacjach potrzeba tygodni, aby nabrać dystansu i wyciągnąć wnioski
— podkreślił.
Kadrze potrzebny jest spokój
Dudek wierzy, że pomoże w tym gra w golfa i udział w nadchodzących mistrzostwach Polski seniorów (zawodników po 50. roku życia). Zarówno on, jak i Probierz widnieją na liście zgłoszonych do udziału w tym turnieju Polskiego Związku Golfa, który w dniach 19-21 czerwca odbędzie się w Karolinka Golf Park pod Opolem.
Nie pytałem, czy po tej sytuacji na pewno na golfowe mistrzostwa dojedzie, ale jeśli spotkamy się w czwartek na polu, to powiem mu: „Głowa do góry, nie jesteś pierwszym czy ostatnim selekcjonerem, który musi taki kryzys przeżyć”. Wierzę, że wyjdzie z tego silniejszy, a kto wychodzi z kryzysu silniejszy, ten osiąga potem większe sukcesy
— wspomniał.
Musimy wszyscy ochłonąć, bo zrobił się konflikt dwóch stron, znany nam już z polityki. Jedni to „team Lewandowski”, drudzy „team Probierz”, a powinien być jeden „team Polska”. Mamy coś takiego, że od jakiegoś czasu jesteśmy podzieleni i szkoda, że nawet sport nie jest w stanie nas zjednoczyć
— wyznał 60-krotny reprezentant kraju.
Pytany, co by zrobił na miejscu nowego kapitana zespołu, odparł, że: „najlepszy czas na porażkę właśnie się wydarzył”.
To początek eliminacji. Ja też popełniłem błąd w meczu z Finlandią, przegraliśmy, ale spotkaliśmy się z drużyną przy symbolicznym piwku, wyjaśniliśmy wiele rzeczy, wyciągnęliśmy wnioski, po których pięliśmy się w górę i wywalczyliśmy historyczny awans do mistrzostw Europy za czasów Leo Beenhakkera
— przypominał.
Dudek dodał, że takie sytuacje traktuje jako pozytywne wstrząśnięcie.
Myślę, że teraz też powinno dojść do takiego wstrząśnięcia, natomiast obecni zawodnicy to inna generacja. Muszą zrozumieć, że należy pracować nad sobą nie tylko na boisku, ale też poza nim. Warto więcej rozmawiać, brać większą odpowiedzialność, a nie zrzucać wszystko na kapitana czy selekcjonera. W zespole wszyscy są jednakowo odpowiedzialni
— zwrócił uwagę.
Golfiści Dudek i Probierz
52-latek wspominał, że sam właśnie dostał nominację na kapitana, ale nie piłkarskiej, a golfowej reprezentacji Polski. Został powołany do wyselekcjonowania i poprowadzenia zespołu na drużynowe mistrzostwa Europy seniorów, które odbędą się w dniach 2-6 września w Austrii.
Dlatego poza skupieniem na swojej grze w nadchodzących MP będę teraz obserwował kolegów, bo wierzę, że stać nas na sukces, o jaki wcześniej było ciężko
— mówił zdobywca medali klubowych mistrzostw Polski w golfie.
Z Probierzem miał już okazję spotkać się na 18-dołkowym polu.
Michał przyjechał kiedyś gościnnie na mój turniej do Kraków Valley, przywiózł koszulki, wtedy jeszcze zawodników Cracovii, które zostały zlicytowane za potężne pieniądze na cele charytatywne. Namówiłem go, aby grywał w golfa więcej, bo te kilka godzin w zielonym otoczeniu to dobry reset na ten cały zgiełk, który nas otacza
— podsumował były piłkarz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
xyz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/732341-dudek-o-aferze-w-kadrze-nikt-nie-wygral-wszyscy-stracili
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.