W finałowym barażowym spotkaniu o awans do PKO Bank Polski Ekstraklasy Wisła Płock pokonała Miedź Legnica 2:0 i w sezonie 2025/26 występować będzie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Bramki dla „Nafciarzy” zdobyli Łukasz Sekulski z rzutu karnego w doliczonym czasie pierwszej połowy oraz Jorge „Jime” Jimenez w 57. minucie.
Z Ekstraklasy spadły Stal Mielec, Śląsk Wrocław i Puszcza Niepołomice.
Płoccy kibice wierzyli, że to ich drużyna awansuje do ekstraklasy. Niemal od razu zaprezentowali oprawę spotkania, podpalili race, a sędzia, z powodu zadymienia, musiał przerwać pojedynek na kilkadziesiąt sekund. Pierwsza odsłona obfitowała w sytuacje, zdecydowanie więcej miała ich Wisła, ale na posterunku między słupkami stał Jakub Wrąbel, który uratował kilkakrotnie swoją drużynę od straty gola.
Kiedy już się wydawało, że piłkarze zejdą do szatni przy remisie, bo sędzia doliczył tylko dwie minuty, Kamil Drygas sfaulował biegnącego prawą stroną boiska Jorge Jimeneza. Zawodnik Wisły padł na murawę w polu karnym. Najpierw sędzia nakazał grać dalej, ale potem dostał sygnał, by obejrzeć sytuację na VAR. Po analizie wskazał na 11. metr. Chwilę później Wrąbla pokonał Łukasz Sekulski.
Po przerwie wydawało się, że Wisła zaczęła bronić wyniku. I pewnie tak było, ale jak tylko nadarzyła się okazja, to gospodarze ją wykorzystali. W 57. min, po składnej akcji lewą stroną boiska, na listę strzelców wpisał się Jimenez.
Po meczu trener Wojciech Łobodziński zapewniał dziennikarzy.
Wisła Płock z perspektywy całego sezonu zasłużyła na awans. My dzisiaj byliśmy blisko, zadecydowały detale. Mieliśmy okazję na początku drugiej połowy, żeby wyrównać wynik spotkania, później już coraz bardziej ryzykowaliśmy. Wisła to bardzo dobry zespół i zasłużenie awansował. Chciałbym podziękować moim zawodnikom i ludziom związanym z klubem za swoją pracę i zaangażowanie
— zaznaczył.
Na trenera Mariusza Misiurę trzeba było znacznie dłużej poczekać. Szkoleniowiec Wisły przyszedł na konferencję bardzo szczęśliwy, wraz z całym swoim sztabem trenerskim. Na dodatek za nim wpadli zawodnicy i odśpiewali kilka przyśpiewek.
Mam nadzieje, że się nie obrazicie, jak nie będę miał ochoty mówić o meczu, nikogo raczej nie będzie obchodziło, jaka była dziś taktyka. Rozpocznę od piłkarzy, bo to oni są najważniejsi i powiem wam szczerze, że można być grupą ludzi, ale czymś więcej jest poczucie, że naprawdę jesteś drużyną. My mieliśmy trudne momenty i je przetrwaliśmy. Listopad był momentem newralgicznym. Ta drużyna jednak robiła postępy krok po krojku i wygrywała. Jestem niesamowicie szczęśliwy i dumny
— podkreślił.
„Nafciarze” potrzebowali dwóch sezonów, by osiągnąć cel, który został przed nimi postawiony po spadku w sezonie 2022/23. Dokładnie przed rokiem, 1 czerwca, trener Misiura podpisał się pod kontraktem na prowadzenie Wisły. Od tego momentu płocka drużyna przeszła ogromną metamorfozę, której efektem jest awans.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/731205-wisla-plock-w-ekstraklasie-nafciarze-ograli-miedz-legnica
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.