Jagiellonia potwierdziła, że w Lidze Konferencji na własnym stadionie nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Polska drużyna pokonała belgijskie Cercle Brugge 3:0 w pierwszym meczu 1/8 finału piłkarskiej Ligi Konferencji. Jest blisko awansu do kolejnej rundy.
Do przerwy kibice w Białymstoku nie oglądali goli. Strzelecki festiwal rozpoczął w 69. minucie Afimico Pululu, który wykorzystał rzut karny. Goście grali już wtedy w dziesiątkę, gdyż osiem minut wcześniej drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką został ukarany Abu Francis.
Bramka Romanczuka
Piłkarze trenera Adriana Siemieńca poszli na ciosem i po chwili podwyższyli prowadzenie. Wprowadzony z ławki rezerwowych Taras Romanczuk uderzył lewą nogą sprzed pola karnego, a piłka po rykoszecie zmyliła bramkarza i zatrzymała się dopiero w siatce.
Ozdobą spotkania był trzeci gol zdobyty przez Pululu, który w polu karnym złożył się do strzału przewrotką i trafił idealnie. 25-letni Angolańczyk z ośmioma bramkami jest najlepszym strzelcem rozgrywek.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/723140-jagiellonia-bialystok-nie-dala-szans-cercle-brugge