Ukraiński bokser Ołeksandr Usyk pokonał na gali w Rijadzie jednogłośnie na punkty Brytyjczyka Tysona Fury’ego i zachował pasy mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA, WBO, i WBC. Był to rewanż za majową walką, którą również wygrał Usyk. Radoście nie kryje ukraiński prezydent. „Tak ważne i tak potrzebne nam wszystkim teraz” - napisał w mediach społecznościowych Wołodymyr Zełenski.
Walka była bardzo wyrównana, ale wszyscy trzej sędziowie punktowali 116:112 na korzyść Usyka.
36-letni Fury doznał drugiej z rzędu porażki na zawodowym ringu, po 34 zwycięstwach i jednym remisie. Rok starszy Usyk ma na koncie 23 wygrane w 23 walkach.
W maju Usyk został pierwszym niekwestionowanym mistrzem świata wagi ciężkiej od czasów Lennoxa Lewisa, którego panowanie skończyło się w kwietniu 2000 roku. Ukrainiec został wówczas mistrzem federacji WBC, WBA, IBF oraz WBO.
Stawką rewanżu były trzy pasy, bowiem Usyk zrzekł się tytułu organizacji IBF, gdyż nie był w stanie wywiązać się z obowiązku jego obrony. Obecnie mistrzem IBF jest Brytyjczyk Daniel Dubois.
Zełenski: Jesteśmy Ukraińcami i nie oddamy tego, co nasze!
Do zwycięstwa Usyka odniósł się w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy, nawiązując do sportu oraz wojny z Rosją.
Tak ważne i tak potrzebne nam wszystkim teraz
— napisał Wołodymyr Zełenski.
Broniąc swojego pasa mistrzowskiego, Oleksandr @usykaa udowadnia: jesteśmy Ukraińcami i nie oddamy tego, co nasze! Bez względu na to, jak ciężko będzie — pokonamy wszystko. Czy to na ringu, na polu bitwy czy na arenie dyplomatycznej — będziemy walczyć i nie oddamy tego, co nasze!
— czytamy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/716543-usyk-ponownie-pokonal-furyego-zelenski-nie-kryje-radosci