„Koszmarny ból” - to najkrótszy komentarz Kamila Piątkowskiego po przegranym 1:2 meczu ze Szkocją w Warszawie w piłkarskiej Lidze Narodów. Zawodnik FC Salzburg zdobył swoją debiutancką bramkę w reprezentacji Polski.
Sport jest brutalny, trzeba to przyjąć na klatę (…). Nie można dopuszczać do tak straconych bramek, w ostatniej minucie. Bo to jest koszmarny ból nie tylko dla nas, zawodników, sztabu, dla kibiców, najbliższych
— podkreślił Piątkowski w rozmowie z TVP, nawiązując do gola, straconego w trzeciej doliczonej minucie meczu. Strzelił go głową Andy Robertson.
Piątkowski ocenił, że biało-czerwoni stworzyli „multum sytuacji do strzelenia bramki”, choć oddał Szkotom, że oni również.
W 59. minucie Piątkowski strzelił efektownego gola zza linii pola karnego, doprowadzając do remisu 1:1.
Super bramka, ale jest najmniej ważna. Debiutancka bramka, ale przegraliśmy mecz. Najważniejszy jest zespół, zwycięstwo i punkty
— dodał.
Porażka na PGE Narodowym sprawiła, że biało-czerwoni spadli z najwyższej dywizji i po raz pierwszy w historii Ligi Narodów wystąpią na niższym szczeblu.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/713362-slodko-gorzki-dzien-dla-kamila-piatkowskiego