Tragiczna porażka Polski z Portugalią w Lidze Narodów najwyraźniej niczego nie nauczyła niektórych z reprezentantów. Pełniący obowiązki kapitana Piotr Zieliński próbował tłumaczyć się z faktu, że po blamażu na stadionie w Porto, robił sobie zdjęcie z Cristiano Ronaldo.
Po spotkaniu w Porto, w którym reprezentacja Polski doznała jednej z najbardziej kompromitujących porażek w historii polskiej piłki (0:5), dwóch reprezentantów naszego kraju, niczym nastoletni kibice, wyczekiwali na okazję, by zrobić sobie zdjęcie z jednym z ich pogromców – Cristiano Ronaldo.
Ronaldo, który strzelił Polakom dwie bramki, w tym jedną efektowną przewrotką, spokojnie zaczekał aż Piotr Zieliński (Inter Mediolan) i Nicola Zalewski (A.S. Roma) zrobią sobie z nimi zdjęcie
Tłumaczenia Zielińskiego
Temat zachowania Zielińskiego i Zalewskiego poruszono podczas konferencji prasowej przed meczem ze Szkocją, który odbędzie się 18 listopada w Warszawie.
O sprawę został zapytany właśnie Zieliński, który pod nieobecność Roberta Lewandowskiego nosi opaskę kapitana reprezentacji Polski.
Wyglądało to tak, że podeszliśmy z Nicolą, poprosiliśmy o zdjęcie i je zrobiliśmy. Nikt z tym nie miał problemu, ani my ani Ronaldo. I tyle w tym temacie
– mówił Zieliński.
Piłkarz Interu nie widział nic złego w fakcie, że jako zawodowy piłkarz, grający w zespole obecnego mistrza Włoch, robi sobie zdjęcie z zawodnikiem, który pogrążył jego drużynę.
A czemu nie wypada? Przegraliśmy mecz, ale co? Mam się schować w kącie? Podszedłem, zapytałem, zrobiliśmy zdjęcie i tyle w tym temacie. Miałem taką ochotę
– odpowiedział Zieliński na pytanie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/713235-szczyt-zenady-tak-zielinski-tlumaczy-sie-ze-zdjecia-z-cr7