Lewy znowu podpadł

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA/KEVIN KUREK
Fot. PAP/EPA/KEVIN KUREK

Robert Lewandowski, choć ma wszystkie cechy, jakie powinny charakteryzować gwiazdę piłki, znowu zbiera gromy na swoją głowę. Powód? Strzelona bramka.

Napastnik reprezentacji Polski zapewnił Borussii Dortmund zwycięstwo nad Werderem Brema w meczu 3. kolejki Bundesligi. To właśnie dzięki trafieniu polskiego zawodnika z 54 min., BVB zwyciężyła na własnym boisku 1:0.

No i w sieci znowu zawrzało... Kibice, a także część komentatorów od razu rzuciła kąśliwe komentarze w stylu: "Wrócił z kadry i od razu strzelił dla Niemców". Co ciekawe, mniej krytycznych uwag ze strony polskich kibiców "Lewy" mógł usłyszeć po meczu z Eintrachtem Brunszwik, w którym strzelił bramkę samobójczą.

Na pocieszenie, warto przypomnieć stare porzekadło, że nikt nie jest prorokiem we własnym kraju... Również na boisku.

Aleksander Majewski

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych