UEFA odrzuciła apelację Legii

Fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT
Fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

UEFA odrzuciła wniosek Legii o zawieszenie wykonania kary nałożonej na klub po meczu 2. rundy el. Ligi Mistrzów z The New Saints. Podczas spotkania ze Steauą Bukareszt trybuna północna na stadionie przy Łazienkowskiej, tzw. Żyleta, będzie zamknięta.

Kara zamknięcia trybuny skupiającej najbardziej zagorzałych fanów Legii została nałożona po tym, jak UEFA dopatrzyła się na jednym z transparentów wywieszonych w Walii przez kibiców warszawskiego klubu czcionki kojarzącej się z symboliką nazistowską.

Prezes Legii Bogusław Leśnodorski stara się tłumaczyć sympatyków swojego klubu.

Uważam, że zbieżność tych symboli jest przypadkowa, taki rodzaj czcionki możemy spotkać w wielu miejscach -

podkreślił.

Jeszcze przed ogłoszeniem ostatecznej decyzji UEFA trener Legii Jan Urban miał nadzieję na pozytywny rozwój wydarzeń.

Byłoby niesprawiedliwe, gdyby "Żyleta" została zamknięta. Nasi rywale też mają problemy z UEFA. Ich kara ma być wyegzekwowana jednak po rywalizacji z Legią. Oczekiwałbym tego samego w stosunku do nas -

powiedział Urban.

Nieoficjalnie wiadomo, że UEFA dowiedziała się o transparentach, dzięki donosom lewicowego Stowarzyszenia Nigdy Więcej z którym przez lata współpracował PZPN. Po skandalu z zamknięciem "Żylety" włodarze związku odcinają się od organizacji, która etatowo zajmuje się tropieniem wszelkich "faszyzmów".

Mecz ze Steauą odbędzie się we wtorek w Warszawie Pierwsze spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Zwycięzca dwumeczu awansuje do fazy grupowej LM.

Aleksander Majewski/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.