Na portalu Onet opublikowano sensacyjny tekst Kamila Dziubki pt. „Szef PKOl wciąga związki sportowe w wojnę. Ujawniamy pismo”. „Treść tego pisma ma charakter wyjaśniający. Pisałam je w dobrej wierze i jest mi przykro, że media zinterpretowały jego treść jako próbę wciągnięcia prezesa i PKOl w ‘wojnę’” - zareagowała na artykuł Onetu Renata Mauer-Różańska, polska multimedalistka, obecnie członek zarządu PKOl.
Polski Komitet Olimpijski szykuje uderzenie w Ministerstwo Sportu. Widzieliśmy projekt oświadczenia, które mają podpisać członkowie zarządu PKOl, czyli w praktyce przedstawiciele wszystkich liczących się związków sportowych w Polsce. Do jutrzejszego popołudnia mają oni podjąć decyzję, czy wspierają Radosława Piesiewicza w wojnie z rządem
— to sensacyjny lead wspomnianego artykułu Onetu.
Panie redaktorze, to nie PKOl ani jego prezes jest autorem pisma. Inicjatywa członka zarządu jest inicjatywą oddolną i wyjaśnia kompetencje w polskim sporcie. Prosimy o niewprowadzanie opinii publicznej w błąd
— odpowiedział Dziubce na X PKOl.
„Treść tego pisma ma charakter wyjaśniający”
We wpisie na Facebooku Renata Mauer-Różańska, polska multimedalistka, obecnie członek zarządu PKOl, przyznała się do autorstwa wspomnianego pisma, przedstawiła je też w całości. Podkreśliła, że przykro jej z powodu tego, że media odebrały jej pismo w taki, a nie inny sposób.
Z dbałości o dobre imię Polskiego Ruchu Olimpijskiego, na które wraz z innymi sportowcami, trenerami i wszystkimi ludźmi, którzy mają w sercu polski sport, ciężko pracowałam, najpierw jako olimpijka, a teraz członkini zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego napisałam pismo, o którym wspomniałam na posiedzeniu Prezydium PKOl w dniu 19.08.2024r. i poprosiłam o ewentualne uwagi
— napisała na Facebooku Renata Mauer-Różańska.
Pismo to ma na celu wyrażenie szacunku dla wszystkich członków Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej i przedstawienie zadań, które spoczywają na Polskim Komitecie Olimpijskim. Treść tego pisma ma charakter wyjaśniający. Pisałam je w dobrej wierze i jest mi przykro, że media zinterpretowały jego treść jako próbę wciągnięcia prezesa i PKOl w „wojnę”. Dlatego publikuję je w całości poniżej
— dodała. A co można przeczytać we wspomnianym piśmie?
Przeczytaj pełną treść oświadczenia.
Działając jako Zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego, odnosząc się do zarzutów stawianych m.in. PKOI o zbyt małą liczbę medali zdobytych na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu przez Polską Reprezentację Olimpijską stoimy na stanowisku, że przyjęcie retoryki porażki jest krzywdzące zarówno dla sportowców, jak i trenerów, fizjoterapeutów, psychologów, dietetyków, czy też innych członków sztabów szkoleniowych
— napisano w piśmie, którego autorem jak się okazuje jest polska złota medalistka z Atalanty i Sydney.
Za wyposażenie w stroje startowe i sprzęt sportowy, a przede wszystkim za szkolenie sportowców odpowiadają, zgodnie z ustawą o sporcie, Polskie Związki Sportowe, których działalność w tym zakresie jest finansowana przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Kojarzenie z PKOL nieodpowiedniego stroju startowego, czy problemów z przygotowaniem się do startu w igrzyskach jest w naszej ocenie wprowadzaniem opinii publicznej w błąd
— podkreślono.
„Ucierpią przede wszystkim sportowcy, a w związku z tym cały polski sport”
Wywoływanie „narodowej afery” z powodu niezdobycia prognozowanej przez PKOL liczby medali, nie przyczyni się do zwiększenia motywacji do uprawiania sportu, a ewentualne odcięcie, niejako „za karę”, środków przekazywanych przez Ministerstwo Sportu i Turystyki spowoduje brak ciągłości szkolenia, na czym ucierpią przede wszystkim sportowcy, a w związku z tym cały polski sport
— zaznaczono.
W piśmie odniesiono się też do innych zarzutów wobec PKOl, które pojawiają się w mediach.
Rozpowszechniane przez media groźby odcięcia finansowania Polskiemu Komitetowi Olimpijskiemu, ze środków pochodzących z kontraktów sponsorskich ze spółkami z udziałem Skarbu Państwa, budzą nasze obawy co do możliwości wyposażenia i wysłania Polskiej Reprezentacji na najbliższe Zimowe Igrzyska Olimpijskie, Igrzyska Europejskie i Festiwale Młodzieży Europy. Zgodnie z Kartą Olimpijską nikt w Polsce poza Polskim Komitetem Olimpijskim nie ma prawa zgłoszenia do udziału sportowców w tych imprezach
— napisano.
Bez środków finansowych nie jest również możliwe prowadzenie olimpijskiej działalności edukacyjnej, działalności na rzecz sportu kobiet, na rzecz wspierania olimpijczyków znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej, na rzecz współpracy z Polonią, czy też innych działań statutowych PKΟl
— dodano.
Żaden przepis prawa nie nadaje Ministrowi Sportu i Turystyki prawa kontrolowania PKOL. Każde usiłowanie wprowadzenia tego typu kontroli nad działalnością narodowych komitetów olimpijskich przez jakikolwiek rząd na świecie mogłoby zostać potraktowane przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski jako próba upolitycznienia organizacji, a na to nie pozwalają zapisy Karty Olimpijskiej. Zaś każdy, kto chce uczestniczyć w Ruchu Olimpijskim, musí przestrzegać skodyfikowanych w niej zasad
— zaznaczono.
W oświadczeniu poruszono temat standardów zakwaterowania członków związków sportowych i sportowców.
Co do standardów miejsc zakwaterowania polskich oficjeli sportowych, były one podobne do tych, które wyznaczają międzynarodowe federacje sportowe. Nie może umknąć uwadze fakt, że podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu ceny hoteli były wyższe niż kiedykolwiek. Zjawisko wzrostu cen w mieście organizującym igrzyska olimpijskie znane jest na całym świecie. Jeśli chodzi o warunki zamieszkania w Wiosce Olimpijskiej, nigdy nie dorównywały one warunkom zapewnianym przez hotele, dlatego też niektórzy sportowcy wolą mieszkać poza Wioską. Wówczas Komitet Organizacyjny Igrzysk Olimpijskiej nie ma obowiązku pokrywania związanych z tym kosztów
— podkreślono.
Problemów w polskim sporcie jest wiele, bez rzetelnych badań i szerokiej debaty o sporcie nie znajdziemy ich źródła. Jednak jakakolwiek próba niszczenia wizerunku PKOl polskiego sportu nie uzdrowi
— zaznaczono na końcu oświadczenia.
zxt/X/Onet/Facebook
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/703193-medalistka-io-reaguje-na-tekst-onetu-staje-w-obronie-pkol