Prowadzący w tabeli hiszpańskiej ekstraklasy piłkarskiej Real Madryt wygrał w stolicy Hiszpanii z Athletic Bilbao 2:0 w 30. kolejce i przywrócił ośmiopunktową przewagę nad wiceliderem ekstraklasy - Barceloną. Obie bramki zdobył Brazylijczyk Rodrygo.

23-letni napastnik oddał w ósmej minucie celny, mocny strzał z dystansu, dając gospodarzom prowadzenie, a wynik ustalił w 73., kiedy wbiegł z lewego skrzydła w pole karne, zwiódł jednego obrońcę i bez kłopotu pokonał bramkarza Julena Agirrezabalę po raz drugi.

Real zgromadził 75 punktów, osiem przewagi nad wiceliderem i obrońcą tytułu - Barceloną (67). „Duma Katalonii” w sobotę skromnie wygrała u siebie z Las Palmas 1:0 po golu Brazylijczyka Raphinhi. Robert Lewandowski został zmieniony w 81. minucie, ale sędzia ukarał go wówczas żółtą kartką za zbyt powolne schodzenie z boiska. Przez kumulację napomnień polskiego napastnika zabraknie w następnej kolejce, gdy „Blaugrana” zmierzy się na wyjeździe z Cadizem.

Girona na trzecim miejscu

Na trzecim miejscu z dorobkiem 65 punktów jest Girona, która zwyciężyła u siebie z Betisem Sewilla 3:2 dzięki bramce Urugwajczyka Cristhiana Stuaniego w doliczonym czasie drugiej połowy. Wcześniej dwukrotnie dla gospodarzy trafił Ukrainiec Artem Dowbyk, ale dwa razy do wyrównania doprowadził Willian Jose.

Dowbyk ma już 16 bramek w ekstraklasie w tym sezonie i jest liderem klasyfikacji strzelców, ex aequo z Anglikiem Jude’em Bellinghamem z Realu Madryt oraz Chorwatem Ante Budimirem z Osasuny Pampeluna.

Athletic Bilbao, który w następny weekend zagra z Mallorcą w finale Pucharu Hiszpanii, jest na czwartej pozycji - 56 pkt. O jeden mniej ma piąte Atletico Madryt, które w poniedziałek, na zakończenie tej kolejki, zagra na wyjeździe z Villarrealem.

mly/PAP