Jest szybszy, dzieli wiele części z maszyną mistrza świata Formuły 1 Maxa Verstappena i ma dać prowadzącym go kierowcom większe szanse na walkę o punktowane lokaty – taki jest nowy bolid zespołu Visa Cash App RB, którego głównym sponsorem jest ORLEN. Logo największego polskiego koncernu przyozdobiło tylne skrzydło maszyny, nazwanej oficjalnie VCARB01 i wyposażonej w silnik od Hondy. Do pierwszego wyścigu o Grand Prix Bahrajnu pozostało już niespełna dwa tygodnie.
Sezon 2024 o mistrzostwo Formuły 1 zapowiada się pasjonująco – tym razem ma liczyć aż 24 wyścigowe weekendy. Po pandemicznych zawirowaniach do kalendarza powraca GP Chin, co z pewnością jeszcze zwiększy popularność tej najbardziej prestiżowej wyścigowej serii sportu motorowego na świecie. Po raz szósty z rzędu w padoku Formuły 1 będzie obecny ORLEN. Oficjalna prezentacja zespołu, którego sponsorem jest polski koncern, odbyła się na początku lutego w Las Vegas. Po raz pierwszy zaprezentowano tam też nowy bolid przyozdobiony logotypami polskiego koncernu.
Nowy bolid ma być szybszy
W sezonie 2024 zespół, którego ORLEN jest głównym sponsorem, wystartuje pod nazwą Visa Cash App RB. Jego siedzibą pozostaje włoska Faenza, a właścicielem Red Bull, który zdecydował o rebrandingu nazwy Scuderia AlphaTauri, pod którą stajnia funkcjonowała w poprzednim sezonie. Nowe auto, przygotowane na tegoroczny sezon, zostało oznaczone symbolem VCARB01 i według zapowiedzi konstruktorów ma oferować zdecydowanie większe możliwości rywalizacji o najwyższe miejsca w stawce niż samochód, którym ścigali się kierowcy zespołu z Faenzy w ub.r. Konstruktorzy twierdzą, że wiele części VCARB01 dzieli z bolidami mistrzowskiej stajni Red Bull Racing, co sprawia, że kierowcy zespołu Visa Cash App RB mogą realnie myśleć o walce o wyższe cele.
Na prezentacji w Las Vegas stawili się dwaj kierowcy zespołu, a więc 34-letni utytułowany weteran F1, zwycięzca ośmiu wyścigów Grand Prix Australijczyk Daniel Ricciardo oraz 23-letni Japończyk Yuki Tsunoda, wychowanek programów juniorskich Red Bulla i Hondy, który w ub. sezonie zajął 16. miejsce w klasyfikacji końcowej kierowców. Zespół postawił więc na połączenie doświadczenia i młodości, na skład typu mistrz–uczeń, co może przynieść obiecujące rezultaty.
Czekamy na następców Roberta
Jeśli chodzi o polskich kierowców, naszym jedynakiem, który kiedykolwiek zasiadł w bolidzie F1 na starcie wyścigu, wciąż pozostaje oczywiście ważny członek ORLEN Teamu Robert Kubica. Koncern przedłużył współpracę z krakowianinem na kolejne trzy sezony. Robert skupia się na startach w wyścigach długodystansowych WEC. Przypomnijmy tylko, że w tym sezonie nasz najsłynniejszy kierowca będzie się ścigał w hypercarze Ferrari w barwach zespołu AF Corse.
Koniecznie wypada natomiast wspomnieć o tym, że ORLEN bardzo wnikliwie monitoruje rozwój największych polskich talentów wyścigowych i już dziś sponsoruje plejadę utalentowanych młodych Polaków, którzy z powodzeniem startują w takich seriach, jak Formuła 3 czy Formuła 4. Warto pamiętać o takich kierowcach, jak 18-letni Kacper Sztuka, który po wygraniu w ub.r. włoskiej Formuły 4 oraz cyklu Formula Winter Series został członkiem słynnej akademii Red Bulla i wystartuje w tym roku w Formule 3. Kolejny wielki talent w stajni ORLEN Team to pochodzący z Tarnowa 15-letni Maciej Gładysz, który robi furorę w Formule 4 w Hiszpanii, a swój debiutancki weekend na tym poziomie wyścigów zakończył z dwoma miejscami na podium i trzema zwycięstwami w klasyfikacji debiutantów. Gdy zamykamy ten numer tygodnika, do debiutanckiego startu w hiszpańskiej Formule 4 w wyścigu w ramach Winter Series szykuje się właśnie inny wielki polski talent i członek ORLEN Teamu – Jan Przyrowski. Po pełnej sukcesów karierze w kartingu, okraszonej tytułem wicemistrza świata, 15-letni Przyrowski dostał propozycję dołączenia do najlepszego w Hiszpanii zespołu Campos i szykuje się do swojego pierwszego sezonu na wyższym szczeblu poważnego ścigania.
Warto też zapamiętać nazwisko Borysa Łyżenia. To wybitnie utalentowany 13-latek, który na początku lutego także dołączył do ORLEN Teamu. Póki co Borys prezentuje swoje fenomenalne umiejętności w najważniejszych seriach kartingu, ale nie ukrywa, że jego marzeniem jest start w Formule 1. Każdy z tych czterech młodych Polaków: Sztuka, Gładysz, Przyrowski i nazywany „Brzytwą” Łyżeń ma szansę stać się następcą Roberta Kubicy w Formule 1 i ścigać się kiedyś bolidem, którego skrzydło przyozdobi rozpoznawane globalnie logo polskiego koncernu.
W poprzednich latach ekwiwalent reklamowy pochodzący z obecności ORLENU w Formule 1 i współpracy z Robertem Kubicą wynosił 400 mln zł w 2021 r. i aż 648 mln zł w 2022 r. Dzięki regularnej obecność na ekranach telewizorów, komputerów i urządzeń mobilnych setek milionów fanów Formuły 1 na całym świecie w 2022 r. ORLEN uplasował się na 30. miejscu w rankingu rozpoznawalności marek wśród 100 firm zaangażowanych w sponsoring „królowej sportu”. Obecność w świecie F1 ma istotne znaczenie w budowie rozpoznawalności polskiej firmy na rynkach zagranicznych, gdzie koncern stale rozwija swoją rynkową obecność.
Kalendarz sezonu 2024 Formuły 1
Królowa motorsportu zaprezentuje się kibicom aż na pięciu kontynentach. Nie ma drugiej takiej serii sportowej, której zawody byłyby organizowane w ciągu jednego sezonu w tak wielu miejscach na świecie. To dlatego budując globalny biznes, warto zabiegać o miejsce w świecie Formuły 1.
GP Bahrajnu – 2 marca.
GP Arabii Saudyjskiej – 9 marca.
GP Australii – 24 marca.
GP Japonii – 7 kwietnia.
GP Chin – 21 kwietnia.
GP Miami – 5 maja.
GP Emilii-Romanii – 19 maja.
GP Monako – 26 maja.
GP Kanady – 9 czerwca.
GP Hiszpanii – 23 czerwca.
GP Austrii – 30 czerwca.
GP Wielkiej Brytanii – 7 lipca.
GP Węgier – 21 lipca.
GP Belgii – 28 lipca.
GP Holandii – 25 sierpnia.
GP Włoch – 1 września.
GP Azerbejdżanu – 15 września.
GP Singapuru – 22 września.
GP USA – 20 października.
GP Meksyku – 27 października.
GP Brazylii – 3 listopada.
GP Las Vegas – 23 listopada.
GP Kataru – 1 grudnia.
GP Abu Zabi – 8 grudnia.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/682326-orlen-szosty-rok-w-padoku-formuly-1-nowy-bolid-wyzsze-cele