Zwycięstwa Legii i Górnika

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP
Fot. PAP

Piłkarze Pogoni Szczecin przegrali na własnym boisku z Legią Warszawa 0:3 (0:1) w sobotnim meczu drugiej kolejki ekstraklasy.

Bramki: 0:1 Ivica Vrdoljak (36), 0:2 Miroslav Radovic (63), 0:3 Władimir Dwaliszwili (83).

W 13. min pierwsi dogodną sytuację do strzelenia bramki mieli gospodarze, kiedy Murayama uciekł Tomaszowi Brzyskiemu i tylko wybieg Kuciaka uchronił warszawiaków od utraty gola.

W 19 min. Znów Kuciak musiał wykazać się najwyższym kunsztem parując na róg strzał Japończyka spoza pola karnego. Chwilę wcześniej Janukiewicz wybronił uderzenie Żyro z ostrego kąta.

Po tych okazjach gra przeniosła się głównie w środkowe rejony boiska. Aż do 36 min., kiedy to Lewandowski sfaulował przy linii bocznej Koseckiego. Brzyski zacentrował na piąty metr od bramki Janukiewicza, a Vrdoliak uprzedził stoperów Pogoni trafiając główką do siatki.

W 44. min Powinno być 2:0 dla gości, ale Radović lekceważąco strzelił będąc sam na sam z Janukiewiczem i bramkarz obronił strzał.

W 53. min bliski wyrównania był Djousse, ale Kuciak znów uchronił swój zespół. W odpowiedzi „świeży” zawodnik w ekipie Legii Dwaliszwili idealnie wyłożył piłkę Żyrze, którego strzał po rykoszecie od miejscowych obrońców minimalnie minął lewy słupek.

Chwilę później goście prowadzili już 2:0 po strzale Radovicia, a gdy trzy minuty potem Djousse ujrzał czerwoną kartkę, legioniści ruszyli do zmasowanych ataków.

W 75. min portowcy popisali się koronkową akcją, po której Murayama ponownie stanął oko w oko z Kuciakiem i znów przegrał ten pojedynek. Trzy minuty później kontaktowego gola powinien strzelić drugi z japońskich graczy w miejscowej jedenastce, ale znów skończyło się tylko rzutem rożnym.

Pogoń odważnie atakowała, a gole zdobywała Legia. W 83 min. wprowadzeni po przerwie Ojamaa i Dwaliszwili ustalili wynik meczu.

Mecz Podbeskidzie - Górnik

Podbeskidzie Bielsko-Biała uległo na własnym boisku Górnikowi Zabrze 1:2 (0:2) w meczu piłkarskiej ekstraklasy.

Bramki: 0:1 Prejuce Nakoulma (3), 0:2 Mariusz Przybylski (27), 1:2 Łukasz Żegleń (70).

Żółta kartka - Podbeskidzie Bielsko-Biała: Dariusz Pietrasiak. Górnik Zabrze: Rafał Kosznik.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 3 000.

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Ladislav Rybansky - Marek Sokołowski, Dariusz Pietrasiak (65. Rudolf Urban), Bartłomiej Konieczny, Błażej Telichowski - Piotr Malinowski (33. Adam Deja), Dariusz Łatka, Kamil Kurowski (46. Łukasz Żegleń), Anton Sloboda, Aleksander Jagiełło - Fabian Pawela.

Górnik Zabrze: Norbert Witkowski - Paweł Olkowski, Adam Danch, Seweryn Gancarczyk, Rafał Kosznik - Prejuce Nakoulma (78. Sergei Mosnikov), Krzysztof Mączyński, Radosław Sobolewski (80. Bartosz Iwan), Mariusz Przybylski, Maciej Małkowski (90. Łukasz Madej) - Mateusz Zachara.

Piłkarze Górnika zasłużenie wygrali w Bielsku-Białej. Defensywa Podbeskidzia, szczególnie w pierwszej połowie, popełniała bardzo dużo błędów. Dwa razy wykorzystali to zabrzanie. Bielszczanie po przerwie zdobyli kontaktowego gola, ale nie zdołali wyrównać.

Piłkarze musieli grać w bardzo wysokiej temperaturze. Słońce szczególnie dawało się im we znaki w pierwszych 45 minutach. Po przerwie na większość murawy padał cień z dachu jednej z trybun

MG/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych