Piłkarze Widzewa wygrali z Zawiszą Bydgoszcz 2:1 (1:1) w meczu drugiej kolejki ekstraklasy rozegranym w piątek w Łodzi.
Kibice Widzewa podczas piątkowego meczu nie mogli jednak zasiąść na trybunie pod zegarem, która - decyzją wojewody łódzkiego Jolanty Chełmińskiej - na to spotkanie została zamknięta. Był to wynik zachowania widzewskich fanów podczas meczu z Legią Warszawa w poprzednim sezonie.
Ci, którzy przyszli na stadion (Widzew nie przyjmuje kibiców przyjezdnych - przyp. Red.) mieli nadzieję, że gospodarze zrehabilitują się za porażkę 1:5 z Legią w pierwszej kolejce. I nie zawiedli się. Po dwóch golach debiutującego w zespole Widzewa Łotysza Eduardsa Visniakovsa gospodarze pokonali beniaminka z Bydgoszczy 2:1.
Goście mieli co prawda przewagę, częściej byli przy piłce i stworzyli więcej dogodnych sytuacji do strzelenia gola, ale byli nieskuteczni. W 16 minucie objęli prowadzenie po akcji Pawła Abbotta i Michała Masłowskiego zwieńczonej strzałem Jakuba Wójcickiego, ale później zmarnowali kilka okazji i jeszcze przed przerwą pozwolili gospodarzom wyrównać. Widzew, który przed przerwą miał kłopoty z utrzymaniem piłki i konstruowaniem akcji ofensywnych, wykorzystał jedyną w tej części okazję do zdobycia gola. W 34. minucie na listę strzelców wpisał się Visniakovs, który uderzeniem z kilkunastu metrów ze środka pola karnego pokonał Wojciech Kaczmarka.
Na początku drugiej połowy gola dla Zawiszy mógł strzelić Wójcicki, ale tym razem w dogodnej sytuacji nie trafił do bramki. Takich problemów nie miał Visniakovs, który w 83. minucie po podaniu Marcina Kaczmarka z lewej strony boiska ponownie pokonał bramkarza Zawiszy i ustalił wynik meczu na 2:1 dla Widzewa.
AM/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/67680-widzew-lepszy-od-zawiszy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.