Robert Lewandowski zdobył dwie bramki dla Barcelony, w tym jedną z rzutu karnego, w wygranym 2:1 meczu z Alaves w 13. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy. To jego pierwsze gole od 50 dni. Łącznie ma siedem trafień w obecnym sezonie ligowym.
Piłkarze Barcelony byli w ostatnich tygodniach krytykowani za słabszą formę, polski napastnik też nie zbierał dobrych recenzji. W minionym tygodniu Katalończycy przegrali w Lidze Mistrzów z Szachtarem Donieck 0:1, a w pierwszej połowie niedzielnego meczu niewiele wskazywało na jakąkolwiek poprawę.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lewandowski ratuje Barcelonę z opresji! Polak strzelił dwa gole w meczu z Alaves. To jego pierwsze bramki od 50 dni. ZOBACZ
Już w… 18. sekundzie gola dla Alavas strzelił Samuel Omorodion. Do końca pierwszej połowy 19-letni hiszpański napastnik mógł podwyższyć wynik, ale nie wykorzystał trzech dogodnych okazji. W jednej z tych sytuacji trafił w poprzeczkę.
Schodzącym na przerwę piłkarzom Barcelony, którzy występują w roli gospodarzy na Stadionie Olimpijskim, towarzyszyły przeciągłe gwizdy.
W drugiej połowie mistrzowie Hiszpanii uzyskali sporą przewagę, a co najważniejsze dla nich, przełamał się Lewandowski.
W 53. minucie 35-letni napastnik wyskoczył do piłki po dośrodkowaniu Julesa Kounde i popisał się efektownym strzałem głową. To pierwszy gol Polaka od 23 września, czyli od 50 dni. Na ten okres składa się jednak również kontuzja, którą leczył przez większość października.
Krótko po wyrównującym golu były napastnik Bayernu Monachium został ukarany żółtą kartką za dość ostry faul na rywalu, jednak w 78. minucie znów okazał się bohaterem Barcelony.
Po faulu na Ferranie Torresie sędzia podyktował rzut karny, a Lewandowski popisał się skutecznym strzałem tuż pod poprzeczkę.
W końcówce meczu piłkarze Alaves kilka razy zagrozili Barcelonie. Najgoręcej było w ostatniej sekundzie doliczonego czasu, gdy jeden z piłkarzy gospodarzy „Dumy Katalonii” zagrał ręką, lecz sędzia nie podyktował rzutu karnego dla Alaves z powodu wcześniejszego spalonego.
Chwilę po końcowym gwizdku ogłoszono, że tytuł MVP (najbardziej wartościowego zawodnika) otrzymał Lewandowski.
Dzięki zwycięstwu Barcelona jest trzecia w tabeli z dorobkiem 30 punktów. Alaves zajmuje 14. pozycję - 12 pkt.
Liderem pozostaje rewelacyjna Girona (34 pkt), która dzień wcześniej pokonała na wyjeździe Rayo Vallecano 2:1, a wiceliderem - Real Madryt (32). „Królewscy” rozbili w sobotni wieczór Valencię 5:1.
Hiszpańskie media pod wrażeniem
Robert Lewandowski, który zdobył dwa gole w niedzielnym spotkaniu hiszpańskiej ekstraklasy piłkarskiej z Alaves, wygranym 2:1, przywrócił blask Barcelonie - uważają hiszpańskie media.
Relacjonujące spotkanie Radio Marca oceniło, że występ Polaka był kluczowy dla zwycięstwa gospodarzy i do zdobycia trzech punktów przez „Barcę”, która plasuje się na trzecim miejscu w tabeli La Liga.
Pierwszy gol polskiego napastnika, zdobyty strzałem głową, komentatorzy madryckiej rozgłośni nazywają „cudowną bramką” i ocenili, że Lewandowski „przywrócił blask Barcelonie”.
Wydawany w Madrycie sportowy dziennik „AS” - uznając Lewandowskiego najlepszym graczem niedzielnego pojedynku - skomentował, że Polak uratował przed kompromitacją zespół z Katalonii, który stracił gola już w 16. sekundzie spotkania.
Stołeczna gazeta przypomina, że zanim polski snajper rozkręcił się w drugiej połowie, pierwsza część meczu należała do skazywanych na pożarcie gości, którzy nie wykorzystali kilku dobrych sytuacji do podwyższenia rezultatu.
O pierwszej połowie tego meczu trzeba zapomnieć jak najszybciej
— napisał wydawany w Katalonii dziennik „Sport” i ocenił postawę zespołu trenera Xaviego Hernandeza z tej odsłony jako niepokojącą”.
Przypomniano, że „Lewy” wprawdzie powrócił do zespołu trwającej trzy tygodnie kontuzji już 28 października w meczu z Realem Madryt (1:2), ale od tego czasu Polak niczym specjalnym się nie wyróżniał. Przełamanie nastąpiło dopiero w niedzielę.
Z kolei dziennik „Mundo Deportivo” w podsumowaniu meczu uznał drugą połowę jako „pełną ognia i dominacji gospodarzy”. Także ta gazeta uznała Roberta Lewandowskiego za najlepszego gracza spotkania na Stadionie Olimpijskim w Barcelonie.
W poniedziałek kapitan reprezentacji Polski przyjedzie na zgrupowanie w Warszawie przed piątkowym meczem eliminacji mistrzostw Europy z Czechami i towarzyską potyczką z Łotwą, do której dojdzie cztery dni później.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/670477-swietny-wystep-lewego-hiszpanskie-media-przywrocil-blask