Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo ws. wydarzeń na stadionie w Holandii po meczu Legia - AZ Alkmaar; śledztwo jest prowadzone w kierunku używania przez holenderskie służby porządkowe przemocy i kierowania gróźb z uwagi na przynależność narodową - przekazał w Łodzi minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo ws. wydarzeń na stadionie w Holandii po meczu Ligi Konfederacji Europy Legia - AZ Alkmaar
— powiedział w czwartek minister Ziobro.
Chodzi między innymi niezgodne z prawem działania holenderskiej policji i innych służb w Alkmaar po meczu Legii Warszawa z drużyną tego miasta
— zaznaczył.
Śledztwo jest prowadzone w kierunku używania przez holenderskie służby porządkowe przemocy i kierowania gróźb z uwagi na przynależność narodową wobec polskich piłkarzy i obcokrajowców występujących w barwach Legii uważanych w Alkmaar za Polaków
— przekazał minister sprawiedliwości.
To postępowanie jest też prowadzone w kierunku przekroczenia uprawnień przez holenderskich funkcjonariuszy policji służb porządkowych, zmuszanie do określonego zachowania oraz pozbawienia wolności w sposób nieuprawniony
— zaznaczył.
„Na to nie ma zgody”
Minister zwrócił uwagę, że w żadnym europejskim państwie nikt nie ma prawa stygmatyzować kogoś ze względu na przynależność narodową.
Na to nie ma zgody, to sprzeczne ze wszystkimi europejskimi standardami
— oświadczył.
W Alkmaar doszło do ostentacyjnego ich złamania. Osoby, które dopuściły się tego rodzaju haniebnych czynów kryminalnych muszą ponieść odpowiedzialność karną
— wskazał Ziobro.
Będziemy pryncypialni w egzekwowaniu naszych praw w kwestii poniesienia odpowiedzialności przez służby porządkowe i policję a także przedstawicieli władz, w tym pani burmistrz Alkmaar, którzy, kierując się czystym rasizmem, dopuścili się rozmaitych zabronionych czynów wobec sportowców i działaczy Legii
— podsumował.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Znamy treść pisma polskiego rządu do Holandii ws. zachowania policji po meczu Legii: „Przekroczono uprawnienia”
Skandaliczne zachowanie holenderskiej policji!
W ubiegłym tygodniu po przegranym przez Legię Warszawa z AZ Alkmaar 0:1 spotkaniu 2. kolejki grupy E, legioniści mieli być przetrzymywani na stadionie, zabroniono im wchodzenia do autokaru. Tłumaczono to faktem, że trzeba przeczekać moment, aż obiekt opuszczą kibice. Sytuacja była napięta, a holenderska policja aresztowała Radovana Pankova i Josue.
Na terenie obiektu klubowego doszło chwilę wcześniej do przepychanek, naruszono nietykalność cielesną kilku członków polskiej ekipy. Jak widać na nagraniach z nocnych zajść, właściciel i prezes Legii Dariusz Mioduski był mocno szarpany i popychany przez funkcjonariuszy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Legia publikuje nagranie przedstawiające kulisy ataku na prezesa klubu! Wiceminister Jabłoński reaguje: Nie zostawimy tej sprawy. WIDEO
Rzecznik prasowy klubu poinformował w ubiegły wtorek, że przygotowywana jest pełna dokumentacja dla UEFA, która ma pokazać prawdziwy przebieg wydarzeń w Alkmaar - kto był stroną agresywną i kto zainicjował tę sytuację.
W ubiegłą sobotę wiceszef MSZ Paweł Jabłoński spotkał się z ambasador Holandii w Polsce Daphne Bergsmą, która została wezwana do polskiego MSZ w trybie pilnym. Wiceszef MSZ poinformował wówczas, że strona polska przekazała stronie holenderskiej protest przeciw zdarzeniom w Alkmaar, gdzie według wiceministra prawdopodobnie miała miejsce „systemowa działalność służb przeciwko polskim obywatelom”. Podkreślił, że polska strona przekaże wszystkie zebrane informacje i materiały o zdarzeniu stronie holenderskiej.
Według wiceministra SZ, Bergsma powiedziała, że „całkowicie zgadza się, iż w tej sprawie trzeba ustalić fakty” i zadeklarowała pełną gotowość do współpracy w tym zakresie.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/666375-polska-prokuratura-wszczela-sledztwo-ws-ataku-na-legie