Eksperymentalny trening polskich skoczków

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Grzegorz Momot
Fot. PAP/Grzegorz Momot

Kadra polskich skoczków narciarskich trenowała w słowackim Liptowskim Mikulaszu tzw. swobodny lot. Wszyscy zawodnicy uznali zajęcia za doskonałą zabawę, choć stanowiły one jeden z elementów przygotowań do nowego sezonu.

Do największego parku wodnego na Słowacji przyjechali z trenerami Łukaszem Kruczkiem oraz Zbigniewem Klimowskim skoczkowie Maciej Kot, Dawid Kubacki, Krzysztof Miętus, Kamil Stoch i Piotr Żyła.

W wybudowanym w ciągu ostatnich miesięcy aerodynamicznym tunelu każdy z zawodników wykonał po kilkanaście lotów, trwających około dwóch minut.

Pierwsza próba w komorze o średnicy ponad 4 metrów i wysokości ponad 14 m nie była łatwa. Krążące w niej powietrze osiąga bowiem zawrotne szybkości - maksymalnie jest to około 300 km/h, dzięki czemu warunki tu panujące są identyczne jak przy swobodnym spadaniu np. przy skoku spadochronowym z pułapu ok. czterech tysięcy metrów.

Pokazy instruktorów przebiegały z wykorzystaniem około 80 procent mocy turbiny, natomiast dla wykonujących po raz pierwszy trening swobodnego lotu skoczków zmniejszono siłę tłoczenia. Powietrze osiągało podczas kolejnych prób prędkość od 100 do 150 km/h.

Wszyscy ocenili trening jako świetną i emocjonującą zabawę.

Strachu nie było. To nowość i trzeba się było po prostu z nią oswoić. Część z tego, czego tu doświadczyliśmy, zapewne można przenieść na skocznię. Mogliśmy np. przekonać się, jak wielką różnicę robi rozluźnienie bądź napięcie mięśni -

powiedział Stoch.

AM/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych