Dziś Jerzy Janowicz jako pierwszy Polak w historii zagrał w półfinale Wielkiego Szlema i jako pierwszy niestety też przegrał. Zmierzył się w nim ze sklasyfikowanym na 2. miejscu ATP, zdolnym ulubieńcem publiczności, Andym Murray'em.
Mimo to, "Jerzyk" najpierw w tie-break'u zmiażdżył rudzielca ze Szkocji, który zwycięstwo w zeszłorocznym US Open celebrował szklanką wody z cytryną, a przy stanie 1:1 w setach, młody Janowicz prowadził już 4:1! Myślałem, że złamał Murray'a.
Niestety, "Jerzyk" jednak wolał przypomnieć nam wczorajszy półfinał i przegrał seta 4:6.
Janowicz przegrał mecz 7:6 (7:2), 4:6, 4:6, 3:6, a mógł wygrać z tych 6 powodów:
Murray musiał wygrać
Nie tylko jest ulubieńcem publiczności, ale również nadzieją na pierwszy od ponad 70 lat puchar dla Anglika na najbardziej angielskich kortach. Aż wstyd, że tak długo muszą czekać. Nerwy, nerwyyyy...a (Królowa) matka patrzy. Serb Djokovic, który w 5-godzinnym meczu z gigantem forehandu, Del Potro, zapewne poprawi po Janowiczu.
"Jerzyk" nic nie musiał
Jeszcze rok temu nikt o nim nie słyszał, dziś jest w najlepszej czwórce w najsłynniejszym turnieju na świecie. Już udowodnił, że jest świetny i napisał historię nie tylko naszego tenisa, ale i całego polskiego sportu. Jak tak dalej pójdzie, na pewno nie będzie to jego ostatni (pół)finał Wielkiego Szlema. Poza tym, jak mówi jego ojciec, Janowicz Jr. lubi mieć publiczność przeciwko sobie.
Janowicz wypoczęty, Murray zmęczony
"Jerzyk" w ćwierćfinale zagrał 3 koleżeńskie sety z Kubotem, Murray ledwo wymęczył pięciosetowe zwycięstwo nad Hiszpanem Verdasco. Anglik musiał to czuć w nogach, a szczególnie w odciskach (mimo że Andy to Szkot, nie jest Nieśmiertelny i, jak pokazał US Open 2012, ma tendencję do dostawania bolesnych bąbli na swoich delikatnych stópkach).
Janowicz odpoczywa, Murray się męczy
Biorąc pod uwagę fizjoterapeutyczny reżim, jakiemu poddawany jest Andy Murray przez swoją profesjonalną ekipę, przed meczem musiał przez 2h leżeć w wannie pełnej lodu. "Jerzyk" najprawdopodobniej przed spotkaniem zjadł smacznie i tak samo spał. Na luzie.
Janowicz - Murray 1:0
Tak naprawdę było 1:1, ale to Janowicz był górą jeszcze pod koniec 2012. Na przełomie października i listopada 2012 r. pokonał Murray'a w 3. rundzie ATP World Tour Masters 1000 w Paryżu. Najpierw w 2. secie obronił piłkę meczową, a potem wygrał z Angolem 5:7, 7:6(4), 6:2.
Oprócz prestiżu, do wygrania było 4 mln zł
...a potem nawet 8 mln, jeśli tylko udałoby się wygrać finał. Skoncentrujmy się na półfinale. "Jerzyk" zarobił 400 tys. funtów. Trzeba przyznać, że taka forsa piechotą nie chodzi - bardziej biega...po korcie.
"Daily Mail" dość lekceważąco, przy okazji porównując Janowicza do Frankestein'a, napisał:
Kolejny Polak przyjechał do Anglii zarobić...
Owszem, ale tym razem z(a)robił to nie na zmywaku, lecz na "trawniku", prawie odbierając Anglikom nadzieję na zwycięstwo.
"Jerzyk" miał na to co najmniej 6 powodów..za rok będzie jeszcze więcej.
CDN już dziś: 6 powodów, dlaczego Janowicz przegrał z Murray'em
Paweł Korsun
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/65130-jerzyk-mogl-wygrac
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.