Jak relacjonują lokalne media, na szczecińskiej Manifie spotkało się jedynie… kilkadziesiąt osób. „Złośliwi mówią, że organizatorów było prawie tylu co uczestników” - komentuje na Twitterze miejski radny.
Fundacja RÓWNiE, zapraszając na wspomniane wydarzenie, opisywała, że Manifa to coroczna demonstracha feministyczna organizowana od lat z okazji Dnia Kobiet w różnych częściach Polski. Czytamy, że w Szczecinie Manifa ostatni raz odbyła się w 2014, podczas gdy w Warszawie, Bydgoszczy, czy Trójmieście odbywa się systematycznie co roku.
Miał być „wielki powrót” wydarzenia? Wyszła co najwyżej maleńka pikieta.
W #Szczecin zakończyła się #Manifa środowisk lewicowych organizowana przez 15 organizacji, w tym dwie partie polityczne, cztery młodzieżówki. Ze wsparciem Funduszy Norweskich. Złośliwi mówią, że organizatorów było prawie tylu co uczestników.
— zauważył szczeciński radny Dariusz Matecki.
Totalną klapę frekwencyjną potwierdza również nagranie opublikowanie Kurier Szczeciński.
Wygląda na to, że feminizm w Szczecinie nie jest już w modzie.
olnk/Twitter/24kurier.pl/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/637855-ten-obrazek-mowi-wiele-szczecinska-manifa-bez-tlumow