Histeria, tłok, ścisk i panika, czyli Becks w Chinach

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

David Beckham, mimo że już zakończył karierę wciąż wzbudza ogromne emocje wśród fanów.

Były gwiazdor reprezentacji Anglii, Manchesteru United i Realu Madryt pojechał do Chin by promować tam futbol. Na początku wizyta przebiegała całkiem sprawnie i przyjemnie. Jak zwykle elegancki Becks odwiedził stadion w Nanjing, gdzie spotkał się z dziećmi i rozegrał z nimi mini mecz. Spotkanie z gwiazdorem sprawiło młodym adeptom futbolu ogromną frajdę, było mnóstwo śmiechu, a dzieci grając z Beckhamem bawiły się doskonale. Dobry humor udzielił się też samemu gwiazdorowi, który w trakcie gry zaczął nawet oszukiwać i żartować z dzieciakami.

Kolejny dzień wizyty nie przebiegał już w tak sielskiej i radosnej atmosferze. Następnym miejscem, do którego zawitał Beckham, był Szanghaj. To największe chińskie miasto, a angielski gwiazdor wzbudził ogromne zainteresowanie wśród mieszkańców, którzy bardzo licznie zjawili się przed tamtejszym uniwersytetem, aby zobaczyć swojego idola. Jednak tego co wydarzyło się w Szanghaju nikt nie mógł się spodziewać.

Pojawienie się Davida Beckhama, wywołało atak zbiorowej histerii, doszło do dantejskich scen, fani Becksa zaczęli szturmować bramę, zrobił się ogromny tłok i ścisk, kilka osób zostało rannych, obrażeń doznali też policjanci i porządkowi.

Prawdopodobnie wina leży po stronie organizatorów, którzy nie zadbali o odpowiednie zabezpieczenie wizyty.

Wiadomości o dramatycznej sytuacji przed uniwersytetem dotarły do samego Beckhama, gwiazdor odniósł się do całej sytuacji podczas oficjalnego wystąpienia:

Słyszałem, że było kilku rannych, ale mam nadzieję, że kibice czują się już dobrze. Życzę im szybkiego powrotu do zdrowia

powiedział David Beckham.

Niestety, z powodu zajść wizyta Becksa musiała zostać skrócona. Organizatorzy odwołali trening uczelnianej drużyny piłkarskiej, który miał poprowadzić angielski gwiazdor.

Zobacz jak Chińczycy zareagowali na Davida Beckhama

mk

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych