Chorwaci drugi raz z rzędu wracają z mundialu z medalem. W meczu o trzecie miejsce mistrzostw świata 2022 podopieczni Zlatko Dalicia pokonali 2:1 reprezentację Maroka.
Obie ekipy walczące o brązowy medal mistrzostw świata w Katarze spotkały się już ze sobą na etapie fazy grupowej. Wówczas padł bezbramkowy remis. To właśnie Maroko i Chorwacja okazały się być najlepsze w swojej grupie, eliminując m.in. Belgów. Meldując się w strefie medalowej Marokańczycy sprawili ogromną sensację i zapisali się w historii tego turnieju. Są bowiem pierwszą afrykańską reprezentacją, która doszła do półfinału MŚ. Z kolei Chorwaci rywalizowali w Katarze jako wicemistrzowie sprzed czterech lat.
Już w pierwszych minutach gorąco zrobiło się w polu karnym Maroka i to za sprawą bramkarza. Bono przyjął piłkę obok słupka i zagrywał wzdłuż swojej bramki. W jego podaniu zabrakło techniki i zamiast do obrońcy, piłka zmierzała do bramki Maroka. Futbolówka minęła jednak słupek i wyleciała za linę końcową boiska.
W 7. minucie Chorwaci kapitalnie rozegrali rzut wolny, Luka Modrić zostawił piłkę Majerowi, który dośrodkował ją wprost na głowę Ivana Perisicia. Pomocnik zgubił krycie i zagrał do nabiegającego Josko Gvardiola. Ten skutecznym strzałem głową pokonał Bono.
Piłkarze z Europy cieszyli się prowadzeniem zaledwie przez dwie minuty. Marokańczycy odpowiedzieli bardzo szybko, do tego również z rzutu wolnego. Dośrodkowanie kolegi z zespołu wykorzystał Achraf Dari i strzałem głową umieścił piłkę tuż obok prawego słupka.
Od początku spotkania piłkarze zadbali o imponujące tempo gry. Akcje były przeprowadzane zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Bliski dogodnej okazji był Kramarić, ale prostopadłe podanie w pole karne Maroka przechwycił obrońca, choć wydawało się, że chorwacki napastnik wyjdzie na czystą pozycję.
Chorwacja była nieustępliwa w swoich atakach. Częściej pojawiała się w polu karnym rywali, a jedna z takich sytuacji prawie została zamieniona na bramkę. Luka Modrić dwukrotnie markował strzał na linii szesnastego metra, ale za trzecim razem mocno uderzył po ziemi i sprawił kłopoty marokańskiemu bramkarzowi. Bono odbił piłkę przed siebie, ale dzięki asekuracji obrońcy nadal utrzymywał się wynik remisowy.
Po dłuższej nieobecności pod bramką Chorwatów, Marokańczycy wyszli z szybką akcją, po stracie piłki przez rywali. Szybką wymianą podań na prawym skrzydle, piłkarze z Afryki minęli kilku rywali i Hakimi zagrywał w pole karne spod linii końcowej. Jednak napastnik Maroka minął się z mocnym dośrodkowaniem.
Przez długi czas pierwszej połowy utrzymywał się wynik remisowy, ale to Chorwaci schodzili do szatni prowadząc. Marokańskiego bramkarza pokonał przed przerwą Orsic. Chorwat przyjął futbolówkę w narożniku pola karnego i technicznym strzałem posłał piłkę nad marokańskim bramkarzem.
Druga połowa rozpoczęła się od problemów w szeregach Chorwacji. Zlatko Dalić był zmuszony przeprowadzić pierwszą zmianę, ponieważ gry nie mógł kontynuować Kramarić. Napastnik opuszczał boisko z urazem mięśniowym i łzami w oczach. Jego miejsce na boisku zajął Nikola Vlasic.
Kilka minut później podobna sytuacja miała miejsce po stronie Marokańczyków. Selekcjoner był zmuszony dokonać zmiany bo gry nie mógł kontynuować Dari, którego zastąpił Benoun.
Druga odsłona spotkania o brązowy medal przybrała inny charakter niż pierwsza część. Tym razem to Marokańczycy prowadzili grę, częściej przebywali na połowie rywala, a Chorwacja szukała swoich szans w kontrataku. Jednak długimi fragmentami żaden zespół nie potrafił skonstruować groźnej okazji do zdobycie bramki.
Zamiast goli kibice obserwowali serię zmian podyktowanych kontuzjami. Kolejnym z poszkodowanych był EL Yamiq. Selekcjoner Marokańczyków wprowadził w jego miejsce Amallaha.
Chorwaci zostali zepchnięci pod swoje pole karne i szukali błędów rywali. Ten pojawił się w 70. minucie, a na bramkę próbował zamienić go Vlasić. Przejął on piłkę na połowie Maroka i nie zwlekając uderzył z dalekiej odległości. Wydawało się, że piłkarz podjął dobrą decyzję, ale jego mocny strzał przeleciał nad bramką Bono.
Niedługo po tej sytuacji akcja przeniosła się pod bramkę drużyny Dalicia. Marokański zawodnik dośrodkował piłkę w pole karne, ale źle ustawieni obrońcy rywali przepuścili to podanie do zamykającego akcję En Nesyriego. Strzał napastnika obronił w tej sytuacji bramkarz.
Wynik z pierwszej połowy nie zmienił się już w drugiej odsłonie meczu. Ostatecznie to Chorwaci okazali się lepsi i do domów wracają z brązowymi medalami.
Bramki: 1:0 Josko Gvardiol (7-głową), 1:1 Achraf Dari (9-głową), 2:1 Mislav Orsic (42).
Żółta kartka - Maroko: Azzedine Ounahi, Selim Amallah.
Sędzia: Abdulrahman Al-Jassim (Katar). Widzów 44 137.
Chorwacja: Dominik Livakovic - Josip Stanisic, Josip Sutalo, Josko Gvardiol - Mislav Orsic (90+5. Kristijan Jakic), Lovro Majer (66. Mario Pasalic), Luka Modric, Mateo Kovacic, Ivan Perisic - Marko Livaja (66. Bruno Petkovic), Andrej Kramaric (61. Nikola Vlasic).
Maroko: Bono - Achraf Hakimi, Achraf Dari (64. Badr Benoun), Jawad El Yamiq (66. Selim Amallah), Yahia Attiat-Allal - Abdelhamid Sabiri (46. Ilias Chair), Sofyan Amrabat, Bilel El Khanouss (56. Azzedine Ounahi) - Hakim Ziyech, Youssef En-Nesyri, Sofiane Boufal (64. Anass Zaroury).
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/626656-chorwaci-brazowymi-medalistami-mistrzostw-swiata