Francja po raz drugi z rzędu zagra w finale mundialu. Trójkolorowi pokonali Marokańczyków 2:0 i w niedzielę w starciu z Argentyną spróbują obronić tytuł mistrzów świata. Piłkarze z Afryki powalczą o brąz z Chorwacją.
Faworytem tego spotkania była Francja, jednak Marokańczycy udowodnili na tym turnieju, że potrafią postawić się topowym drużynom. Tak było już w fazie grupowej, gdy zremisowali z Chorwacją i wygrali z Belgią. W drodze do półfinału pokonali też Hiszpanów i Portugalczyków.
Obrońcy tytułu po drodze eliminowali m.in. Polaków i Anglików. Nie zabrakło również zaskoczenia z ich udziałem, gdy w fazie grupowej przegrali z Tunezją 1:0.
Francuzi otworzyli wynik już w 5. minucie. Griezmann wszedł z piłką w pole karne rywali i wycofał na jedenasty metr do Oliviera Giroud. Strzał napastnika Trójkolorowych zablokował obrońca a piłka trafiła do Theo Hernandeza, który uderzeniem z powietrza dał prowadzenie swojej reprezentacji.
Marokańczycy, nie chcąc dać się zepchnąć do defensywy, odważnie przesuwali grę pod pole karne rywali. To właśnie sprzed szesnastki w 10. minucie mocnym strzałem Ounahi postraszył bramkarza Francji, ale doświadczony Hugo Lloris sparował piłkę wprost pod nogi swojego obrońcy.
Wysokie ustawienie rywali próbowali wykorzystać Francuzi. Kounde posłał daleką piłkę z własnego pola karnego w stronę Giroud. Napastnik obrońców tytułu wykorzystał w tej sytuacji błąd Saissa, który pozwolił piłce skozłować. Francuz miał dobrą okazję do podwyższenia wyniku, ale po jego strzale piłka odbiła się od słupka. Selekcjoner afrykańskiej reprezentacji jeszcze w pierwszej połowie meczu był zmuszony dokonać zmian w swoim zespole. Z powodu kontuzji boisko opuścił Saiss, a linię obrony uzupełnił Selim Amallah.
Francuzi szukali swoich szans m.in. w szybkim ataku. Po przejęciu piłki w środkowej strefie boiska kontratakiem przenieśli piłkę w pole karne rywala, gdzie sam na sam z bramkarzem wyszedł Mbappe. Gwiazdor PSG stracił równowagę, ale zdołał jeszcze oddać strzał, który wybronił asekurujący bramkarze obrońca. To nie był koniec niebezpieczeństwa dla Maroka, bo piłka trafiła pod nogi Giroud, ale jego dobitka minęła bramkę Bono.
W ostatnich minutach pierwszej połowy, Marokańczycy postanowili przypomnieć się bramkarzowi rywali. Rzut rożny próbował zamienić na bramkę El Yamiq, ale jego efektowny strzał z przewrotki skutecznie obronił Lloris.
Po przerwie swoją obecność na boisku podkreślał Mbappe, który testował szybkość marokańskich obrońców. Dwukrotnie lewą stroną próbował indywidualnie kreować okazje strzeleckie, ale ostatecznie nie stworzył tym klarownej sytuacji.
Swoje ambicje w tym meczu, także kilka minut po przerwie, podkreślili Marokańczycy. Potrafili fragmentami zepchnąć rywali do defensywy, a swoich okazji szukali wchodząc ze skrzydła w pole karne. Ze strony piłkarzy z Afryki brakowało jedynie skutecznego przecięcia podania wzdłuż bramki.
Obrońcy tytułu po raz drugi znaleźli drogę do bramki Bono w 79. minucie. Mbappe znalazł się w polu karnym w towarzystwie kilku piłkarzy Maroka, ale popisał się pięknym dryblingiem i posłał piłkę pod nogi reprezentacyjnego kolegi. Kolo Muani, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku z kilku metrów umieścił piłkę w siatce.
Marokańczycy do samego końca starali się zdobyć honorowego gola. Mieli do tego dogodną okazję w doliczonym czasie gry, ale piłkę z linii bramkowej wybijał Kounde.
Finał mistrzostw świata odbędzie się w niedzielę. Francuzi zmierzą się w nim z Argentyną. Z kolei dzień wcześniej Chorwaci i Marokańczycy powalczą o trzecie miejsce mundialu w Katarze.
Bramki: 1:0 Theo Hernandez (5), 2:0 Randal Kolo Muani (79).
Żółta kartka - Maroko: Sofiane Boufal.
Sędzia: Cesar Ramos (Meksyk). Widzów 68 294.
Francja: Hugo Lloris - Jules Kounde, Raphael Varane, Ibrahima Konate, Theo Hernandez - Antoine Griezmann, Aurelien Tchouameni, Youssouf Fofana - Ousmane Dembele (78. Randal Kolo Muani), Olivier Giroud (65. Marcus Thuram), Kylian Mbappe.
Maroko: Bono - Achraf Hakimi, Jawad El Yamiq, Achraf Dari, Romain Saiss (21. Selim Amallah, 78. Abde Ezzalzouli), Noussair Mazraoui (46. Yahia Attiat-Allal) - Hakim Ziyech, Azzedine Ounahi, Sofyan Amrabat, Sofiane Boufal (66. Zakaria Aboukhlal) - Youssef En-Nesyri (66. Abderrazak Hamdallah).
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/626291-francuzi-w-wielkim-finale-mistrzostw-swiata