Argentyna po raz szósty w historii awansowała do finału piłkarskich mistrzostw świata. Triumfatorzy z 1978 i 1986 roku w półfinale katarskiego mundialu pokonali we wtorek Chorwację 3:0.
CZYTAJ TAKŻE: Mecz Francja-Maroko. Ambasada RP w Paryżu zaleca Polakom „szczególną ostrożność’. „Prosimy o unikanie zgromadzeń”
Pierwsze minuty meczu były spokojne, żadna ze stron nie potrafiła stworzyć dogodnej okazji do zdobycia bramki. Pierwsi śmielej zaatakowali Argentyńczycy, a opłaciło im się to w 34. minucie.
Wówczas potężnym strzałem rzut karny na gola zamienił Lionel Messi. Chwilę wcześniej chorwacki bramkarz Dominik Livakovic sfaulował w polu karnym Juliana Alvareza.
To był 11. gol Messiego w historii jego występów na mistrzostwach świata. Został najskuteczniejszym w dziejach Argentyńczykiem, a także awansował na szóste miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Zajmuje je ex aequo z Węgrem Sandorem Kocsisem i Niemcem Juergenem Klinsmannem. Prowadzi urodzony w Opolu piłkarz reprezentacji Niemiec Miroslav Klose z dorobkiem 16 goli.
Dla Messiego był to również 25. w karierze mundialowy występ. Tym samym wyrównał rekord Niemca Lothara Matthaeusa. W finale będzie miał okazję poprawić to osiągnięcie.
Livakovic był bohaterem Chorwatów w 1/8 finału i w ćwierćfinale, kiedy zespół z Bałkanów po karnych wyeliminował najpierw Japonię, a potem Brazylię. Zatrzymać Argentyny już jednak nie zdołał.
Pięć minut później „Albicelestes” podwyższyli prowadzenie. Odważną, przebojową akcją popisał się Alvarez. Napastnik Manchesteru City, po rzucie rożnym dla Chorwacji, dopadł do piłki w okolicy linii środkowej i przebiegł z nią pół boiska. Wybić mu jej nie zdołali ani Josip Juranovic, ani Borna Sosa i pokonał Livakovica.
W drugiej połowie ekipa z Ameryki Południowej kontrolowała wydarzenia na boisku skutecznie neutralizując ofensywne poczynania Chorwatów. W dodatku skutecznie wyprowadzoną kontrą ostatecznie zamknęli mecz.
W 69. minucie w roli głównej ponownie wystąpili Messi oraz Alvarez. Ten pierwszy popisał się indywidualną akcją i tak dograł młodszemu koledze z drużyny, że jedyne co mu pozostało to dołożyć nogę, aby wpakować piłkę do siatki.
W środę w drugim półfinale broniąca tytułu Francja zagra z Marokiem.
Argentyńskie media po wygranym meczu
Argentyńskie media po wygranym ich piłkarskiej reprezentacji z Chorwacją 3:0 w półfinale mundialu w Katarze twierdzą, że ekipa “Albiceleste” zagrała we wtorkowym pojedynku niczym zespół mistrzów świata.
Komentatorzy Radia La Red podkreślają, że poziom zaprezentowany w półfinale przez podopiecznych Lionela Scaloniego jest “mistrzowski”, a drużyna z Argentyny zasługuje na wygranie katarskiego mundialu.
Ta ekipa rośnie z meczu na mecz. Zaczęliśmy bardzo źle, od porażki z Arabią Saudyjską, ale wchodzimy dziś do finału turnieju w wielkim stylu
— ocenili reporterzy rozgłośni.
Wskazali, że przełomowym wydarzeniem dla drużyny Scaloniego podczas mundialu była druga połowa spotkania z Meksykiem.
Od tamtej chwili ta drużyna rozpoczęła miażdżyć wszystko, co spotkała na swojej drodze. Ten zespół ma w sobie niezwykłą energię, a także ogromny potencjał
— podsumowała rozgłośnia z Buenos Aires.
Portal A24 uważa, że z meczu na mecz lepiej spisuje się linia ofensywna zespołu, a także jej lider – Lionel Messi.
Dziś wygraliśmy dzięki magii Lionela Messiego oraz skuteczności Juliana Alvareza
— ocenił wtorkowy półfinał.
Zarówno A24, jak i dziennik „La Nacion” z Buenos Aires chwalą formę, jaką we wtorek zaprezentował kapitan zespołu “Albiceleste”. Jego zaangażowanie w pojedynek przeciwko Chorwacji określają mianem „genialnego”.
Twierdzą, że Messi był nie tylko najlepszym piłkarzem wtorkowego półfinału, ale nazywają go najlepszym graczem rozgrywanych w Katarze mistrzostw świata, a także najlepszym piłkarzem świata.
Dziennikarze z Argentyny wierzą, że występ w katarskim finale mistrzostw świata może zakończyć się dla ekipy “Albiceleste” zdobyciem mistrzowskiego tytułu. Spodziewają się, że ich rywalem w finałowym pojedynku będzie Francja, która w środę w drugim półfinale zmierzy się z Marokiem.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/626158-argentyna-rozbila-chorwacje-30-gwiazdami-messi-i-alvarez