Choć piłkarska reprezentacja Niemiec w ostatnim meczu w grupie pokonała Kostarykę 4:2, to i tak zajęła dopiero trzecie miejsce w grupie E z dorobkiem czterech punktów. W tym samym czasie Japonia pokonała Hiszpanię 2:1 to i właśnie te dwie drużyny awansowały do 1/8 finału. W niecodzienny sposób wracających do domu Niemców pożegnali Katarczycy.
Przedstawiciele organizatorów odpowiedzieli na gest piłkarzy reprezentacji Niemiec, którzy zapozowali do zdjęcia z zasłoniętymi ustami na znak protestu wobec zakazu noszenia opaski „One Love”. Przypomnijmy, przed mistrzostwami Manuel Neuer i kilku innych kapitanów drużyn narodowych na mundialu planowało założyć tęczową opaskę z napisem „One Love”.
Ten symboliczny gest miał pojawić się w Katarze, czyli kraju, w którym każda inna orientacja niż heteroseksualna jest zakazana pod groźbą więzienia. FIFA poinformowała, że założenie opaski spotka się z sankcjami, a Niemiecki Związek Piłki Nożnej (DFB) oraz inne federacje ugięły się. Przed rozpoczęciem spotkania z Japonią niemieccy piłkarze zapozowali do zdjęcia z zasłoniętymi ustami.
Choć gest nieszczególnie spodobał się organizatorom, to w kontekście wyniku reprezentacji Niemiec zdecydowali się go wykorzystać do swoich potrzeb i w taki oto sposób pożegnali naszych zachodnich sąsiadów wracających do domu po fazie grupowej:
Klęska Niemców spowodowała, iż Bernd Neuendorf prezes Niemieckiej Federacji Piłkarskiej (DFB) zapowiedział zwołanie sztabu kryzysowego po powrocie z mundialu w Katarze, z udziałem m.in. trenera reprezentacji Hansiego Flicka. To efekt odpadnięcia jednego z faworytów turnieju już po fazie grupowej.
Dla Niemców, którzy w 2014 roku wywalczyli mistrzostwo świata, to już drugi z rzędu przypadek zakończenia mundialu na fazie grupowej - identycznie było przed czterema laty w Rosji.
„Dzisiaj panuje głębokie rozczarowanie. Odpadnięcie po fazie grupowej jest niezwykle bolesne. Ale musimy patrzeć w przyszłość, dlatego przeprowadzimy analizę, jak sobie z tym poradzić” – powiedział dziennikarzom Neuendorf w piątek na lotnisku w Dausze, gdy zespół szykował się do powrotu do kraju.
Niemcy będą gospodarzami Euro 2024, a po ich „szokującym” - jak określają światowe agencje - odpadnięciu z mistrzostw świata oczekiwania i presja wzrosną jeszcze bardziej.
Neuendorf zapowiedział, że w przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie z trenerem Hansim Flickiem, kierownikiem drużyny Oliverem Bierhoffem i szefem Niemieckiej Ligi Piłkarskiej (DFL) Hansem-Joachimem Watzke, aby omówić porażkę na mundialu w Katarze.
„Oczekujemy, że kierownictwo sportowe przeprowadzi analizę występu w tych mistrzostwach, a także rozwinie perspektywę po turnieju i na Euro 2024 w naszym kraju” – podkreślił Neuendorf.
„Ta analiza musi również obejmować kwestię rozwoju kadry narodowej od 2018 roku. Takie mamy oczekiwania i żądania. Wtedy będziemy mogli zacząć kolejne dyskusje. Jestem zdecydowanym zwolennikiem jasnych procesów i oczekuję prowadzenia tych rozmów z szacunkiem oraz na osobności. Robimy pierwszy krok przed drugim” - dodał.
Kierownictwo niemieckiej reprezentacji oraz DFB będzie musiało zmierzyć się z ogromną krytyką.
Niemieckie media już w czwartkowy wieczór nie ukrywały wielkiego rozczarowania tak szybkim pożegnaniem z turnieju.
„Ale wstyd. Odpadamy” - napisał w tytule „Sport Bild”.
„Następna katastrofa mundialowa. Po kolejnej nieudanej fazie grupowej skompromitowani niemieccy zawodnicy, którzy przybyli tu z marzeniami o tytule, lecą z powrotem do Niemiec, gdzie na DFB (tamtejszą federację - PAP), trenera Flicka i dyrektora reprezentacji Olivera Bierhoffa czekają niespokojne adwentowe dni z krytycznymi pytaniami o przyszłość” - napisała agencja DPA.
źr. własne/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/624610-katarczycy-zakpili-z-niemcow-wracajacych-z-mundialu