Dziś ostatni mecz fazy grupowej mistrzostw świata w wykonaniu Biało-Czerwonych. Stawką meczu z Argentyną jest awans do fazy pucharowej, ale nie tylko. Dla drużyn, które zagrają w kolejnej rundzie mundialu, FIFA przygotowała premię.

Remis z Meksykiem i zwycięstwo z Arabią Saudyjską sprawiły, że reprezentanci Polski mogą wyjść z grupy na mistrzostwach świata po raz pierwszy od 1986 roku. Żeby taki scenariusz stał się faktem, Polacy muszą wygrać lub chociaż zremisować z Argentyną. W przypadku porażki, decydujące będzie rozstrzygnięcie pojedynku pozostałych grupowiczów.

Jeśli Biało-Czerwoni awansują dalej, to oprócz sukcesu sportowego, sięgną także po pokaźną sumę pieniędzy. Wszystkie zespoły, które zameldują się w 1/8 finału, FIFA nagrodzi premią w wysokości 4 mln dolarów, co przy obecnym kursie daje ponad 17,9 mln zł.

Za sam udział w mistrzostwach świata w Katarze, każda z drużyn zainkasuje 9 mln dolarów. Za same zwycięstwa, czy remisy nie przewidziano nagrody. Z kolei wyjście z grupy to osiągnięcie nagradzane przez organizatorów wspomnianą kwotą 4 mln dolarów. Udział w ćwierćfinale to kolejne 4 mln.

Najwięcej zarobią drużyny, które zajdą aż do półfinału. Reprezentacja, która na koniec mundialu zajmie czwarte miejsce otrzyma 25 mln. Za trzecie miejsce przewidziano 27mln, drugie miejsce podium to 30 mln, a mistrz świata zgarnie 42 mln dolarów.

W przypadku awansu do 1/8 finału – z uwzględnieniem premii za samą grę w fazie grupowej – reprezentacja Polski otrzyma od FIFA łącznie 13 mln w amerykańskiej walucie.

Mecz Biało-Czerwonych z Argentyną rozpocznie się w środę 30 listopada o godz. 20:00.