Polscy piłkarze w przypadku co najmniej remisu w środę z Argentyną w Dausze na pewno awansują do 1/8 finału mistrzostw świata - po raz pierwszy od 1986 roku. W grupie D ten cel osiągnęła już Francja, która zagra z Tunezją, a w trudnej sytuacji jest rozczarowująca na razie Dania.
W trakcie mundiali 2002, 2006 i 2018 biało-czerwoni, po dwóch porażkach w grupie, tracili szansę awansu do kolejnej fazy. Wygrywali wówczas jedynie swoje trzecie spotkania, które nie miały już stawki.
Teraz jest inaczej. Drużyna Czesława Michniewicza prowadzi w tabeli grupy C z dorobkiem czterech punktów i bilansem bramek 2-0. O jeden wyprzedza Argentynę (bilans 3-2) i Arabię Saudyjską (2-3), a o trzy Meksyk (0-2).
Co potrzebują Polacy do awansu?
Jeśli biało-czerwoni pokonają w środę jednego z najpoważniejszych kandydatów do końcowego triumfu w mundialu w Katarze, na pewno zakończą fazę grupową na pierwszym miejscu. W przypadku remisu pozostaną liderami, jeśli Arabia Saudyjska nie wygra z Meksykiem. W przeciwnym razie spadną na drugą pozycję.
Bardziej skomplikowana będzie sytuacja, jeśli to Argentyna wyjdzie z konfrontacji z Polską zwycięsko. Wtedy Robert Lewandowski i koledzy będą potrzebować korzystnego wyniku w rozgrywanym równolegle spotkaniu Meksyku z Arabią Saudyjską - chyba że Argentyna wygra czterema bramkami lub wyżej; wówczas biało-czerwoni zostaną wyeliminowani bezwzględnie.
Przy niższej porażce z „Albicelestes” drużyna Michniewicza odpadnie z turnieju, jeśli w drugim meczu zwycięży Arabia Saudyjska. Jeśli będzie w nim remis, wszystko zależeć będzie od rozmiarów porażki biało-czerwonych. Przy równej liczbie punktów o kolejności decyduje najpierw różnica bramek, a następnie liczba strzelonych goli.
Przy remisie Meksyku z Arabią Saudyjską Polska zajmie drugie miejsce w grupie, jeśli nie przegra z Argentyną wyżej niż dwoma bramkami. Teoretycznie może też przegrać trzema, ale wtedy decydujące będzie to, jak wysoki remis padnie na tym drugim stadionie.
Zakładając porażkę Polski z Argentyną i zwycięstwo Meksyku nad Arabią Saudyjską, również o wszystkim zdecyduje bilans goli. Drużyna z Ameryki Północnej musiałaby jednak „nadrobić” różnicę bramek do Polski - czyli np. wygrać 3:0 przy porażce biało-czerwonych 0:2.
Możliwe są też scenariusze, w którym Polacy zakończą fazę grupową z identyczną liczbą punktów i bilansem bramek z jednym z rywali.
Idealny remis z Arabią Saudyjską jest możliwy np. w przypadku, gdy Polska przegra 0:3, a zespół z Bliskiego Wschodu zremisuje z Meksykiem 0:0. Inne warianty to 1:4 i 1:1, 2:5 i 2:2, itd. W takiej sytuacji to biało-czerwoni będą sklasyfikowani wyżej, ponieważ pokonali Arabię Saudyjską w bezpośrednim meczu.
Jednakowy bilans z Meksykiem, z którym Polska zremisowała, możliwy jest np. przy porażce biało-czerwonych z Argentyną 0:2 i zwycięstwie Meksyku nad Arabią Saudyjską 2:0. Inne warianty to np. 0:3 i 2:1 lub 1:2 i 3:0… W takim przypadku o kolejności zdecyduje ranking fair play, wyliczany na podstawie liczby żółtych i czerwonych kartek. Obecnie Polska ma w nim minus cztery, a Meksyk - minus sześć punktów.
Jeśli i to kryterium nie przyniesie rozstrzygnięcia, odbędzie się losowanie.
Starcie Lewandowski-Messi
Środowy mecz będzie okazją do rywalizacji Roberta Lewandowskiego z Lionelem Messim.
34-letni polski napastnik już dwukrotnie był wybierany Piłkarzem Roku na świecie w plebiscycie FIFA, ale nie ma w swojej kolekcji wymarzonej „Złotej Piłki” - tę nagrodę starszy o rok Messi otrzymał aż siedmiokrotnie.
Argentyńczycy przed mundialem w Katarze mogli pochwalić się serią 36 meczów bez porażki. Potknęli się tutaj na Arabii Saudyjskiej (1:2), co okrzyknięto jedną z największych sensacji w historii mistrzostw świata.
Początek meczu w Dausze o godz. 20. O tej samej porze Meksyk zagra z Arabią Saudyjską.
Mecze w grupie naszych potencjalnych rywali w 1/8 finału
Cztery godziny wcześniej rozpoczną się oba mecze w grupie D, gdzie pewni awansu są broniący tytułu Francuzi. „Trójkolorowi” mają komplet punktów i w środę zagrają z zamykającą tabelę Tunezją (1 pkt). Być może trener Didier Deschamps pozwoli odpocząć kilku kluczowym piłkarzom.
W innym spotkaniu Australia (3 pkt) zmierzy się z Danią (1 pkt), która jest na razie jednym z większych rozczarowań mundialu. Półfinalista ubiegłorocznego Euro musi w środę zwyciężyć, by nie wyjechać z Kataru po fazie grupowej.
Drużyna z drugiego miejsca grupy C trafi na zespół z pierwszej pozycji grupy D. Prawie na pewno będzie nim broniąca tytułu Francja (scenariusz, w którym pewni już awansu „Trójkolorowi” spadną na drugie miejsce, jest mało prawdopodobny). Z kolei najlepsza ekipa grupy C zagra z drugą z grupy D: Australią, Danią lub Tunezją.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Marek Pyza: Huzia na Czesława. Czy po zdobyciu przez jego drużynę Pucharu Świata też by go kąsali?
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/624238-mecz-polska-argentyna-sprawdz-co-potrzebujemy-do-awansu