Fatalna kontuzja piłkarza Arabii Saudyjskiej. Koszmarna diagnoza po zderzeniu z reprezentacyjnym kolegą w meczu z Argentyną

Reprezentacja Arabii Saudyjskiej sensacyjnie wygrała z Argentyną 1:2. Fantastyczny mecz dla drużyny z Półwyspu Arabskiego skończył się fatalnie dla jej obrońcy Yassera Al-Sharaniego. 30-latek w starciu ze swoim bramkarzem nabawił się poważnego urazu, przez który obecnie przebywa w szpitalu. Piłkarz doznał złamania szczęki i lewej kości twarzy.

We wtorek na katarskich boiskach doszło do jednej z największej sensacji w historii mistrzostw świata w piłce nożnej. Arabia Saudyjska była wymieniana, jako najsłabsza drużyna w grupie C trwającego właśnie mundialu. Tym bardziej w meczu z Argentyną, która z kolei jest w gronie faworytów do ostatecznego triumfu w turnieju, przez ekspertów była skazywana na porażkę. Francuski szkoleniowiec Herve Renard tak przygotował arabskich piłkarzy, że ci postawili się „Albicelestes” z Leo Messim na czele. Podopieczni Francuza przegrywali w pierwszej połowie jedną bramką, jednak w drugiej odsłonie gry, zdołali odwrócić losy meczu pokonując rywali 1:2.

Oprócz euforii radości, którą było widać tuż po ostatnim gwizdu, reprezentacji Arabii Saudyjskiej może towarzyszyć również zmartwienie, bowiem w meczu z Argentyną dwóch reprezentantów doznało kontuzji, które wykluczyły ich z dalszego udziału w mundialu. Jeszcze w pierwszej części spotkania z powodu urazu boisko opuścił Salman Al-Faraj. Z kolei Yasser Al-Shahrani w ostatnich minutach rywalizacji murawę opuszczał na noszach.

Niebezpiecznie wyglądała sytuacja, w której urazu nabawił się drugi ze wspomnianych piłkarzy. Golkiper arabskiej reprezentacji chciał przechwycić dośrodkowanie Argentyńczyka i wyskoczył do piłki. Niefortunnie na jego drodze znalazł się właśnie Al-Shahrani, którego bramkarz uderzył kolanem w twarz. Saudyjczyk bezwładnie upadł na murawę, z której się nie podnosił. W końcu arbiter przerwał grę, a na boisku pojawiła się ekipa medyczna reprezetnacji Renarda. Obrońca opuszczał boisko na noszach, a kontuzja była na tyle poważna, że natychmiast trafił do szpitala. U piłkarza stwierdzono złamanie szczęki, lewej kości twarzy oraz uszkodzenie zęba. Doszło także do wewnętrznego krwawienia.

Wygląda na to, że ze zdrowiem reprezentanta Arabii Saudyjskiej jest lepiej, o czym świadczy nagranie zamieszczone w sieci przez krajową federację piłkarską. Na nim Al.-Shahrani zapewnił, że sprawy mają się dobrze i pogratulował swojej drużynie zwycięstwa.

Biało-Czerwoni zmierzą się z Arabią Saudyjską w drugiej kolejce fazy grupowej mundialu w Katarze. Mecz rozpocznie się o godzinie 14:00 w sobotę 26 listopada.