Trener reprezentacji Polski Czesław Michniewicz przyznał, że wie już, w jakim składzie i ustawieniu zagra jego drużyna we wtorkowym meczu w Dausze z Meksykiem w grupie C mistrzostw świata. „Dzisiaj wieczorem dowiedzą się o tym piłkarze” - dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Meksykanie z uznaniem o Lewandowskim. Ochoa: „Od kiedy byłem dzieckiem, chciałem grać przeciwko najlepszym na świecie:
Wszyscy zawodnicy są do mojej dyspozycji, nie ma kontuzji. Jesteśmy przekonani co do ustawienia i składu, w jakim zagramy. Dziś wieczorem na odprawie dowiedzą się piłkarze. Chcę, żeby mieli czystą głowę i wiedzieli, kto gra. Tak, aby mogli skupić się już na samym występie
— powiedział selekcjoner podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w centrum medialnym FIFA.
Jak dodał, przy układaniu składu kierował się występami swoich podopiecznych w meczach ligowych.
Braliśmy pod uwagę to, kto obecnie występuje w klubach, a kto nie. Dlatego ustawienie, jakie jutro zaproponujemy będzie wynikało z obecnej sytuacji. Musimy reagować na różne zmiany, które ciągle następują w pracy z reprezentacją. Skład będzie oparty właśnie o te kwestie
— podkreślił Michniewicz.
Jednocześnie zaznaczył jednak, że jest zadowolony z postawy wszystkich piłkarzy po przybyciu do Kataru.
„Stać nas na wyjście z grupy”
Oceniam bardzo pozytywnie to, co zobaczyłem. Nawet ci zawodnicy, którzy nie grali w swoich klubach, są w dobrej dyspozycji fizycznej. To bardzo ważne w turnieju, gdy w ciągu ośmiu dni gra się trzy mecze fazy grupowej. Każdy z naszych piłkarzy jest optymalnie przygotowany. Łącznie z tymi, których kluby od dawna nie grają, jak Grzegorz Krychowiak czy Karol Świderski. Nie mam żadnych zastrzeżeń
— podkreślił.
Selekcjoner zapewnił, że ma dokładnie przeanalizowaną drużynę Meksyku.
Bardzo szanuję trenera tej kadry (Gerardo Martino - PAP). Wcześniej pracował m.in. w Barcelonie. Świetny, doświadczony szkoleniowiec. Ma do dyspozycji wielu znakomitych piłkarzy. Np. bramkarz Guillermo Ochoa zagra swój piąty mundial, a niektórzy moi zawodnicy nie mają nawet pięciu występów w reprezentacji. Wiemy dużo o rywalach, teraz trzeba to przełożyć na boisko. Doceniam klasę Meksyku, ale mamy swoje atuty, które będziemy chcieli pokazać na tle tego rywala. Naszą siła jest mieszanka rutyny i doświadczenia
— wskazał opiekun biało-czerwonych.
Na pytanie o to, jakie są logiczne przesłanki do pierwszego od 1986 roku awansu do 1/8 finału MŚ, selekcjoner odparł:
Jeśli powiem, że logicznych przesłanek nie ma, to dziennikarze powiedzą, że jestem człowiekiem małej wiary. Stać nas na wyjście z grupy. Oczywiście pod pewnymi warunkami, które musimy spełnić. Meksyk, Argentyna i Arabia Saudyjska to bardzo silne zespoły. Każdy na mundialu gra o wyjście z grupy. Nie chcemy być w gronie 16 zespołów, które jako pierwsze wrócą do domu.
„Dzisiaj całą energię poświęcamy na mecz z Meksykiem”
Zdaniem Michniewicza, jakość polskiej kadry pozwala myśleć o udanym występie w Katarze.
Jest wielu doświadczonych zawodników, ale są też młodzi, którzy dopiero uczą się wielkich turniejów. Moim zdaniem ta mieszanka jest odpowiednia, żeby dać satysfakcję sobie samym i kibicom. Chcemy zagrać na maksymalnym poziomie własnych umiejętności. Nie wiem, gdzie nas to zaprowadzi. Dzisiaj tego nie powiem, ale mamy swoje cele i marzenia
— zapewnił.
Jak przyznał, czuje odpowiedzialność przed narodem jako selekcjoner.
Ale to nie jest tak, że jakoś szczególnie się denerwuję i nie mogę spać po nocach. Wręcz przeciwnie. Staram się cieszyć każdą minutą na tym turnieju. To olbrzymie wyróżnienie dla mnie jako trenera, że mogę poprowadzić reprezentację Polski w mistrzostwach świata. Tak do tego podchodzę i to powoduje, że czuję się wewnętrznie spokojny. Wierzę w drużynę, sztab i ludzi, którzy pracują wokół reprezentacji
— dodał.
Początek wtorkowego meczu w Dausze o godz. 17 czasu polskiego. Cztery dni później biało-czerwoni zmierzą się z Arabią Saudyjską w Ar-Rajjan, a 30 listopada z Argentyną w Dausze.
O kolejnych rywalach będziemy myśleć później. Dzisiaj całą energię poświęcamy na mecz z Meksykiem. Na spotkania z Arabią Saudyjską i Argentyną przyjdzie czas. Ja osobiście od mundialu 1978 w Argentynie kibicuję tej drużynie w wielkich turniejach. Oczywiście z wyjątkiem naszego trzeciego meczu w grupie C. Jak powstrzymać Lionela Messiego? Cały świat się nad tym zastanawia i jeszcze nikt nie znalazł recepty. Ale jak wspomniałem, na razie myślimy tylko o Meksyku
— zakończył Michniewicz.
Szczęsny: „To mój ostatni mundial”
„Na pewno to mój ostatni mundial, myślę, że dla paru innych chłopaków też” - zapowiedział bramkarz reprezentacji Polski Wojciech Szczęsny na konferencji prasowej poprzedzającej pierwszy mecz Polaków - z Meksykiem - w piłkarskich mistrzostwach świata w Katarze.
Polski bramkarz nie ma szczęścia do premierowych spotkań w wielkich turniejach, jednak zaznaczył, że nie ma to wpływu na jego przygotowania do katarskiego mundialu.
Każdy turniej ma swoją historię, absolutnie nie przygotowuję się do meczu z Meksykiem z myślą o wcześniejszych imprezach. Z wielkim entuzjazmem podejdę do pierwszego spotkania
— podkreślił.
We wtorek Polacy zmierzą się z Meksykiem i bramkarz Juventusu Turyn jest jednym z zawodników, który może być pewny miejsca w podstawowej jedenastce.
Myślę, że jesteśmy przygotowani. Dobrze przeanalizowaliśmy przeciwnika, ale tą całą teorię trzeba jeszcze przenieść na boisko i rozegrać dobre spotkanie. Uważam, że to rywal, z którym jesteśmy w stanie wygrać, ale też możemy z nim przegrać
— dodał Szczęsny.
Przyznał także, że to ostatnie mistrzostwa świata, w których zagra.
Mam nadzieję, że w pierwszym spotkaniu złapiemy dobry rytm i potem muzyka nas poprowadzi dalej. Na pewno to mój ostatni mundial, myślę, że dla paru innych chłopaków też, więc fajnie by było zakończyć tak wielką imprezę czymś, co moglibyśmy nazwać sukcesem” - wspomniał 32-letni piłkarz.
Biało-czerwoni w poprzedniej edycji mundialu - w Rosji w 2018 roku - zajęli ostatnie miejsce w grupie i nie awansowali do 1/8 finału.
Doświadczenie odgrywa bardzo ważną rolę w piłce nożnej, bo pomaga odpowiednio przygotować się mentalnie do meczów, żeby móc sobie poradzić z oczekiwaniami z zewnątrz i tymi, które sami mamy wobec siebie. Nawet tak negatywne doświadczenie jak to, które przeżyliśmy cztery lata temu, pomaga w tym, żeby jak najlepiej podejść do turnieju. Jest w składzie paru zawodników, którzy byli w Rosji, wierzę, że wszyscy mamy motywację i ambicję, by zmazać plamę z poprzedniego mundialu
— podsumował Szczęsny.
Na co zwrócił uwagę Grzegorz Krychowiak?
Z każdą godziną rośnie presja, pozytywna presja. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy na fantastycznym turnieju, odczuwa się już jego atmosferę. Skupiamy się przede wszystkim na boisku, staramy się odciąć od spraw pozapiłkarskich
— powiedział Krychowiak na konferencji prasowej, w odpowiedzi na pytanie o kontrowersyjne aspekty mundialu w Katarze.
Ocenił, że nastrój w szatni jest podobny jak sześć lat temu, kiedy reprezentacja Polski dotarła do ćwierćfinału mistrzostw Europy we Francji.
Zdajemy sobie sprawę, że oczekiwania związane z tym turniejem i tym pierwszym, kluczowym dla nas meczem, są ogromne. Czujemy się mocni, a dodatkowo mamy doświadczenie. Niektórzy zawodnicy grają w tej drużynie od wielu lat. Są też inni, młodzi, którzy wchodzą do tego zespołu. Wierzę, że to połączenie da efekt już w jutrzejszym spotkaniu
— podkreślił.
Krychowiak ostatnie spotkanie o stawkę rozegrał 15 października w swoim klubie z Rijadu - Al-Shabab. Od tego czasu liga Arabii Saudyjskiej pauzuje. Polak trenował z piłkarzami Legii Warszawa i nie obawia się, że stracił rytm meczowy.
Czuję się bardzo dobrze, odpowiednio przepracowałem okres w Warszawie. Legia dała mi taką możliwość, za co jej dziękuję. Przerwa była krótka, jestem bardzo dobrze przygotowany do tego turnieju
— zaznaczył.
Zgodził się z opinią, że najsilniejszą ekipą w grupie C jest Argentyna.
Jest faworytem nie tylko tej grupy, ale i całego mundialu. Ale w dzisiejszym futbolu każdy umie biegać, każdy umie walczyć. Myślimy o tym, aby uzyskać pozytywny wynik również z Argentyną. Ale na razie skupiamy się na Meksyku, zdajemy sobie sprawę, jak ten mecz jest ważny, może pozwolić nam dobrze zacząć te mistrzostwa. Z doświadczenia wiemy, że żeby wyjść z grupy, trzeba zdobyć punkty w tym pierwszym spotkaniu
— podkreślił.
Pojedynek na Stadium 974 zaplanowano na godzinę 17 czasu polskiego we wtorek. Rywalizacja w grupie C rozpocznie się o godz. 11 na Lusail Stadium, gdzie Argentyna zmierzy się z Arabią Saudyjską.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polacy wyjdą z grupy? Prezes PZPN: „To jest cel numer jeden”. Jaki wynik przewiduje dla meczu z Meksykiem? „Wygrajmy jedną bramką”
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/622977-michniewicz-przed-meksykiem-stac-nas-na-wyjscie-z-grupy