Królewska gra znana jest ludzkości od dobrze ponad tysiąca lat. Powstała w Indiach w VI wieku naszej ery, a w Europie zyskała popularność kilkaset lat później. W Polsce szachy były obecne prawdopodobnie od czasów rządów Bolesława Krzywoustego i dość szybko dały się poznać jako gra będąca znakomitym ćwiczeniem dla umysłu, którą każdy szanujący się członek dworu królewskiego, szlachcic czy mieszczanin powinien znać. Szachy mają w sobie coś magicznego i nieuchwytnego, a najwięksi mistrzowie jawią się niczym adepci sztuki tajemnej. Jednym z nich jest Polak, Jan-Krzysztof Duda, którego wielkim międzynarodowym sukcesom partneruje PKN ORLEN.
JAN-KRZYSZTOF DUDA
— arcymistrz szachowy od 2013 roku
— zwycięstwo w Pucharze Świata (2021)
— wicemistrz świata w szachach błyskawicznych (2018, 2021)
— mistrz (2021) i wicemistrz (2014) Europy w szachach błyskawicznych
— mistrz (2014) i wicemistrz (2017) Europy w szachach szybkich
— mistrz Polski w szachach klasycznych (2018)
Szachy to sport walki. W tym stwierdzeniu niewiele jest przesady, bo ostatecznie chodzi o zaciętą i bezpardonową rywalizację pomiędzy dwiema osobami. Co prawda ścierają się nie przy pomocy siły fizycznej, lecz umiejętności mentalnych, ale przecież walka to zawsze walka. Arthur Conan Doyle, mistrz powieści detektywistycznej, pisał o starciu na szachownicy, że „dziesięć morderstw nie mieści w sobie tyle zbrodni, ile jedna partia szachów”, a Witalij Kliczko, były mistrz świata w boksie i bohaterski obrońca Kijowa przed rosyjskim najazdem, komentował: „Przecież już szachownica swoim kształtem przypomina ring. W obu przypadkach decyduje strategia, przygotowanie, początek walki. W boksie podobnie jak w szachach trzeba planować kilka kroków do przodu. Przekonanie o tym, że ludzie inteligentni i przewidujący potrafią grać dobrze w szachy, nie jest wcale bezpodstawne. Oczywiście, trening i doświadczenie są bardzo ważne, ale pewna wrodzona wyobraźnia również jest nieodzowna w odnoszeniu szachowych sukcesów – przecież „szachy są kamieniem probierczym inteligencji”, jak stwierdził sam Johann Wolfgang Goethe.
Od połowy XX wieku Międzynarodowa Federacja Szachowa FIDE nadaje najlepszym zawodnikom tytuł „arcymistrzów”, prowadzi również ranking punktowy, który pozwala poznać najmocniejszego obecnie szachistę świata. Podobnie jak sama gra, ranking dzieli się na trzy główne konkurencje: szachy klasyczne, szachy szybkie („rapid”, każdy gracz ma do namysłu nie więcej niż godzinę w ciągu partii) oraz szachy błyskawiczne („blitz”, każdy gracz ma do namysłu nie więcej niż 10 minut w ciągu partii). Oczywiście największe emocje budzą mecze pomiędzy aktualnym mistrzem świata a pretendentem do tytułu. Co ciekawe, w pierwszym oficjalnym spotkaniu o globalny czempionat w 1886 roku wziął udział zawodnik o polskich korzeniach – Jan Cukiertort z Lublina uległ wówczas Wilhelmowi Steinitzowi. W XX wieku do światowej czołówki należeli inni Polacy: Akiba Rubinstein, Ksawery Tartakower, Mieczysław Najdorf czy Bogdan Śliwa, a wśród pań chociażby Krystyna Radzikowska. Od 1948 rozpoczął się okres dominacji zawodników radzieckich, a później rosyjskich, takich jak Michaił Botwinnik, Tigran Petrosjan czy Boris Spasski. Chwilowo sowiecki monopol przerwał barwny Bobby Fischer, ale sytuacja powróciła do normy po wybuchu talentu Anatolija Karpowa, który w latach 80. i 90. toczył wielkie boje z późniejszym niekwestionowanym mistrzem, Garrim Kasparowem. Śmiało można stwierdzić, że koniec ubiegłego stulecia był czasem największej popularności tej stosunkowo niszowej dyscypliny sportu. Od kilku lat za sprawą genialnego Magnusa Carlsena z Norwegii, który od 2013 roku nie ma sobie równych i już czterokrotnie obronił tytuł najlepszego na świecie, oraz wielkiego sukcesu serialu Netflixa „Gambit królowej” szachy przeżywają renesans i są coraz chętniej śledzone przez kibiców. W Polsce dzieje się tak również za sprawą pojawienia się zawodnika, który znajduje się od kilku lat w światowej czołówce, a już niebawem może stanąć do najważniejszego starcia w swoim życiu. Mowa oczywiście o Janie-Krzysztofie Dudzie.
Urodzony w Krakowie chłopak w wieku pięciu lat rozegrał swoją pierwszą partię szachów, a jako dziesięciolatek został mistrzem świata w swojej kategorii wiekowej. Następne lata to kolejne juniorskie triumfy (łącznie 16 tytułów mistrza Polski we wszystkich dyscyplinach) i debiut w seniorskich rozgrywkach, co zaowocowała zdobyciem tytułu arcymistrza szachowego w 2013 roku w wieku 15 lat. Późniejszy czas to osiągnięcia zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej, z tytułami mistrza i wicemistrza Europy oraz wicemistrza Świata włącznie. Największy sukces przyszedł latem 2021 roku, kiedy 23-letni szachista zwyciężył w Pucharze Świata pokonując po drodze Carlsena (rok wcześniej również Norweg musiał uznać wyższość Polaka, który przerwał tym samym jego passę 125 partii bez porażki). Po grudniowych sukcesach na Mistrzostwach Świata i Mistrzostwach Europy w szachach błyskawicznych i szybkich Duda osiągnął najwyższy ranking FIDE w historii z wynikiem 2760 punktów (w rankingach szachów błyskawicznych i szybkich przekroczył nawet magiczną barierę 2800 punktów). Wcześniej za swoje osiągnięcia otrzymał od Prezydenta Polski Złoty Krzyż Zasługi, a pod swoje skrzydła wziął go PKN ORLEN. Sam zawodnik komentował dołączenie do Grupy Sportowej polskiego giganta: „Współpraca w ramach jednej grupy z ikonami polskiego sportu, na przykład z Anitą Włodarczyk i Marią Andrejczyk, to dla mnie szansa na zdobywanie kolejnych ważnych doświadczeń, które jeszcze bardziej pomogą mi rozwijać się sportowo”.
Na polskiego arcymistrza czeka w czerwcu wielkie wyzwanie, które może okazać się jednocześnie spełnieniem marzeń – triumf w Pucharze Świata pozwolił Dudzie na kwalifikację do Turnieju Pretendentów. Podczas zawodów organizowanych w Madrycie będzie walczył o możliwość zmierzenia się z Magnusem Carlsenem w meczu o Mistrzostwo Świata. W hiszpańskim turnieju pojawią się najlepsi zawodnicy na czele z Alireza Firouzja, Janem Niepomniaszczijem czy Hikaru Nakamurą, więc przed Dudą niełatwe zadanie. Ale jeśli mu się uda, stanie przed szansą, o jakiej marzy każdy chłopak czy dziewczynka, którzy rozpoczynają swoją przygodę z szachami – będzie bił się o tytuł najlepszego na świecie. Jak ujawnił w wywiadzie dla redbull.com, jest świadom tego, co go czeka: „Kiedy byłem dzieckiem, byłem przekonany, że pewnego dnia zostanę mistrzem świata, teraz zaś, kiedy jestem coraz bliżej tego tytułu, widzę też coraz więcej wyzwań i to już nie jest dla mnie tak oczywiste, jak kiedyś. Bardzo tego chcę, ale przede mną jeszcze daleka droga. (…) Muszę wygrać jeszcze jeden turniej, jeden z najtrudniejszych na świecie, a potem wygrać mecz najtrudniejszy ze wszystkich meczów. Niby więc blisko, a wciąż daleko”. Trzymamy kciuki za zawodnika Grupy Sportowej ORLEN i ostateczny krok na drodze do osiągnięcia swojego wymarzonego celu – bo w szeregach największych polskich mistrzów sportu Duda już się zapisał.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/594388-jan-krzysztof-duda-polski-szachista-z-sukcesami