PZPN nie ogłosił jeszcze nazwiska selekcjonera, choć nieoficjalnie wiadomo, że najwyżej stoją akcje Ukraińca Andrija Szewczenki. Jednocześnie z poszukiwaniem trenera polskiej kadry trwają już logistyczne przygotowania do meczu z Rosją w Moskwie w półfinale barażu o mundial.
Prezes PZPN Cezary Kulesza od kilku dni przebywa w Turcji. Poleciał tam - jak brzmi wersja uzyskana przez PAP - w związku ze szkoleniem sędziów. Możliwe jednak, iż są inne powody.
W Turcji tradycyjnie o tej porze roku przebywa na zgrupowaniach wiele polskich klubów, przygotowujących się do wznowienia rozgrywek ligowych. A trenerami kilku z nich są szkoleniowcy łączeni w ostatnich tygodniach w mediach z funkcją selekcjonera lub pracą w nowym sztabie przyszłego trenera kadry.
W PZPN nikt nie udziela informacji na temat szczegółów zagranicznego pobytu Kuleszy i terminu jego powrotu do Polski. Prawdopodobnie prezes wróci pod koniec tygodnia.
Jednym ze szkoleniowców wymienianych w kontekście pracy z reprezentacją jest Jan Urban, przebywający z Górnikiem Zabrze właśnie w Turcji. Na razie jednak, jak informował „Przegląd Sportowy”, nie doszło do jego spotkania z Kuleszą.
Według niektórych mediów akcje Urbana - jeśli chodzi o polskich szkoleniowców - stoją wyżej nawet niż Adama Nawałki, który przez kilka tygodni był wymieniany jako główny kandydat do funkcji selekcjonera.
Wydaje się jednak, że obecnie najbliżej reprezentacji jest Andrij Szewczenko, były selekcjoner reprezentacji Ukrainy, który niedawno rozstał się po nieudanej i krótkiej przygodzie z włoską Genoą.
Wstępne porozumienie z Szewczenką?
Według medialnych informacji doszło już do wstępnego porozumienia PZPN z Szewczenką i jego asystentem, byłym piłkarzem Milanu Mauro Tassottim. Również w kwestiach finansowych - nieoficjalnie mówi się o ponad 2 mln euro rocznie dla Ukraińca, co byłoby rekordem w historii PZPN. Większość tej kwoty wyłożyliby sponsorzy.
Tak czy inaczej, nazwisko nowego selekcjonera ma zostać ogłoszone 31 stycznia na PGE Narodowym.
Biało-czerwoni nie mają trenera od końca grudnia, gdy PZPN rozwiązał kontrakt z Paulo Sousą, na jego prośbę. Portugalczyk objął funkcję trenera Flamengo Rio de Janeiro.
Nowy trener kadry będzie miał niewiele czasu, ponieważ już 24 marca reprezentację czeka w Moskwie półfinałowy mecz barażowy z Rosją o awans do mistrzostw świata. Jeżeli Polacy zwyciężą, zmierzą się w finale barażowym 29 marca w Chorzowie z lepszym z pary Szwecja - Czechy.
Brak w tym momencie nowego trenera nie oznacza, że PZPN nie myśli o marcowych zadaniach kadry. Przeciwnie - z informacji PAP wynika, iż trwają już konkretne przygotowania logistyczne.
W Moskwie - w związku z meczem z Rosją - przebywa obecnie delegacja polskiej federacji, m.in. z team menedżerem kadry i rzecznikiem PZPN Jakubem Kwiatkowskim.
Tradycyjnie około dwa miesiące przed każdym wyjazdowym meczem przedstawiciele polskiej federacji wizytują miasta, w których mają grać biało-czerwoni. Chodzi m.in. o sprawdzenie hotelu, kwestie dojazdu na lotnisko i stadion oraz załatwienie spraw związanych z pandemią.
Ukraińskie media pewne zatrudnienia Szewczenki przez PZPN
Andrij Szewczenko zgodził się poprowadzić piłkarską reprezentację Polski - podają ukraińskie media, powołując się na różne źródła. Trener otrzymać ma 2,5 mln euro rocznego wynagrodzenia.
Polski Związek Piłki Nożnej i 45-letni szkoleniowiec, a wcześniej wybitny piłkarz, uzgodnili wszystkie warunki kontraktu - poinformował kanał vZbirna, cytowany przez portal Sport.ua.
Serwis „Espreso” pisze z kolei we wtorek, że Szewczenko i PZPN kontynuują rozmowy o możliwej nominacji Ukraińca na funkcję selekcjonera biało-czerwonych. Kanał vZbirna uważa, że PZPN bardzo zależy na zatrudnieniu ukraińskiego trenera.
Szewczenko, do lata 2021 trener reprezentacji Ukrainy, a później włoskiego klubu Genoa, z którego został zwolniony w połowie stycznia, ma otrzymać wynagrodzenie w wysokości 2,5 mln euro rocznie - twierdzą źródła kanału vZbirna. Część środków pokryje PZPN, a większość sponsorzy - dodano. Według źródeł sponsorem będzie polska państwowa firma.
Media wskazują, że do uzgodnienia pozostają jeszcze formalności z włoskim klubem, gdyż ciągle Szewczenkę łączy z nim umowa.
Szewczenko podczas ubiegłorocznych mistrzostw Europy doprowadził Ukrainę do ćwierćfinału. Były napastnik Dynama Kijów, AC Milan i Chelsea Londyn, 111-krotny reprezentant Ukrainy (48 goli), pracował z ojczystą drużyną narodową od 2016 roku.
Prezes PZPN Cezary Kulesza przekazał niedawno, że nazwisko następcy Portugalczyka Paulo Sousy, z którym rozstano się pod koniec roku, będzie ogłoszone w poniedziałek 31 stycznia.
Co piszą włoskie mediach o rzekomych przenosinach legendarnego piłkarza Milanu?
Po pierwszoligowym klubie piłkarskim Genoa, możliwy kierunek - Polska - taką hipotezę trenerskiej przyszłości Andrija Szewczenki prezentują włoskie media.
Zaznaczają, że były reprezentant Ukrainy, były zawodnik klubu AC Milan i do niedawna trener klubu z Genui jest na pierwszym miejscu wśród kandydatów na selekcjonera Polaków.
Według niektórych włoskich portali sportowych Szewczenko podjął rokowania, by anulować kontrakt, jaki z klubem z Genui wiąże go do czerwca 2024 roku i opiewa na 2,5 mln euro rocznie.
Jak się zauważa, jeszcze kilka dni wcześniej mocna wydawała się hipoteza zaangażowania Ukraińca przez Benfikę Lizbona.
Komentatorzy sportowi odnotowują, że włoski wątek „serialu” na temat poszukiwań trenera polskiej reprezentacji zdaje się nie mieć końca po tym, jak wcześniej nie udało się zwerbować Fabio Cannavaro i Andrei Pirlo.
Zauważa się, że „legendarny napastnik z Milanu” jest wręcz marzeniem strony polskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Obrady zarządu PZPN. Czy wiadomo już kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji? „Trwają negocjacje z kandydatami”
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/583104-szewczenko-trenerem-polski-tak-twierdza-ukrainskie-media