„Nie czuję się oszukany przez Sousę. (…) Jest mi po prostu przykro, że taką decyzją się trochę skompromitował. W oczach polskiej opinii publicznej Portugalczyk jest nie do obrony” - powiedział na antenie Polsat News Zbigniew Boniek, były prezes PZPN.
CZYTAJ TAKŻE:
W oczach polskiej opinii publicznej zachowanie Portugalczyka jest nie do obrony
— zaznaczył.
Jeśli chodzi o poziom emocjonalno-patriotyczny to nikt tego Paulo Sousie nie wybaczy. Ja nie mam zamiaru go bronić
— podkreślił.
Zbigniew Boniek przyznał, że rozmawiał z Paulem Sousą w momencie, gdy dowiedział się, że zamierza on zrezygnować z prowadzenia polskiej kadry.
Rozmawiałem z nim kiedy dowiedziałem się o tej całej sytuacji. Powiedziałem mu, że absolutnie nie mogę zrozumieć tego, że może podczas obowiązywania kontraktu z PZPN rozważać inne ewentualne oferty. (…) Podczas mojej półrocznej współpracy z Sousą wytworzyła się bardzo dobra atmosfera, drużyna była zakochana w trenerze. Wszyscy z chęcią przyjeżdżali na zgrupowania, wszystko dobrze funkcjonowało
— mówił.
Według Zbigniewa Bońka to kwestia pieniędzy zdecydowała o tym, że Paulo Sousa zdecydował się zrezygnować z pracy jako selekcjoner reprezentacji Polski i podjąć się pracy trenera w brazylijskim klubie Flamengo.
Z jednej strony miał na szali prawie 6 mln euro, a z drugiej 210 tys. euro, bo tyle zarobiłbym w Polsce do meczów barażowych
— podkreślił były szef PZPN.
Zbigniew Boniek stwierdził, że zdecydował się na zatrudnienie Paulo Sousy w roli selekcjonera reprezentacji Polski… „bo Polacy domagali się obcokrajowca”.
Natomiast na koniec można powiedzieć, że ci obcokrajowcy niby są fajni, ale z daleka. Natomiast z bliska, jak się potem przyjrzysz, to cały czas mają chęć pracować w innych rejonach
— zaznaczył.
tkwl/polsatnews.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/580015-boniek-nie-czuje-sie-oszukany-przez-souse