Cały czas mówiłem, że prezes Kulesza powinien zwolnić Sousę nawet kosztem wypłacenia odszkodowania. Przy tym trenerze nie widziałem 2 proc. możliwości, żebyśmy wygrali z Rosjanami – powiedział w telewizji wPolsce.pl były bramkarz reprezentacji Polski Jan Tomaszewski.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Niedokończony projekt Sousy z reprezentacją? Sokołowski: Patrząc pod tym kątem jego zatrudnienie było błędem
Zamieszanie wokół odejścia Paulo Sousy z reprezentacji Polski skomentował w programie „Co wSporcie” na antenie wPolsce.pl prowadzonym przez Macieja Wolnego, były piłkarz Jan Tomaszewski.
Paulo Sousa ma kontrakt z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. I ten kontrakt póki co jest aktualny
— przypomniał Tomaszewski.
Były bramkarz reprezentacji Polski stwierdził również, że „Sousa miał pełne prawo zadzwonić do prezesa PZPN-u” i „zaproponować mu rozwiązanie umowy o pracę. To jest zgodne z prawem”.
W tym momencie ja nie rozumiem postawy prezesa związku. Czarek Kulesza przede wszystkim nie powinien rozmawiać przez telefon na ten temat, bo to jest zbyt poważna sprawa. Powinien zawezwać swojego pracownika do firmy i z nim porozmawiać
— powiedział.
Prezes zrobił ogromny błąd mówiąc, że on się nie zgadza na żadne odejście Sousy
— dodał gość Macieja Wolnego.
„Mecz z Rosją jest jutro”
Tomaszewski zaznaczył, że Kulesza „dowartościował” selekcjonera reprezentacji, „bo te słowa poszły w cały świat, że Sousa jest po prostu niezastąpiony”.
Jak usłyszałem, że Sousa chce zrezygnować, to był miód na moje serce
— stwierdził
Cały czas mówiłem, że prezes Kulesza powinien go zwolnić nawet kosztem wypłacenia odszkodowania. Przy tym trenerze nie widziałem 2 proc. możliwości, żebyśmy wygrali z Rosjanami, mając lepszych zawodników, a nie mając lepszego zespołu dzięki Paulowi Sousie
— dodał.
Były reprezentant Polski ocenił również, że po tym co zrobił Paulo Sousa, „zawodnicy nie mają do niego zaufania”.
Mecz z Rosją jest jutro. Dlaczego? Dlatego, że selekcjoner spotka się z zawodnikami trzy dni przed meczem, bo nie ma żadnego towarzyskiego spotkania
— zauważył.
Nie czas na eksperymenty
Tomaszewski pytał prowadzącego Macieja Wolnego oraz menedżera sportowego Daniela Kaniewskiego, jaki skład wystawiliby na mecz z Rosją.
Przecież Sousa to, co mieszał w składzie, to w tej chwili gdybym miał wystawić jedenastkę, wystawiłbym Szczęsnego, Bednarka, Glika i w ataku Lewandowskiego. Czterech zawodników, którzy są pewni, bo tu nie można eksperymentować
— powiedział.
Tu musi grać ta drużyna, która da nam awans w barażach. A resztę kto? (Sousa – red.) tak namieszał, że znowu może nie trafić ze składem
— dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/579726-tylko-u-nas-tomaszewski-bez-ogrodek-o-postawie-sousy