Jest to sytuacja kuriozalna i bardzo trudna dla naszej reprezentacji - tak prezydent Andrzej Duda skomentował informacje, że selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Paulo Sousa ma podpisać umowę o pracę z brazylijskim klubem Flamengo.
CZYTAJ WIĘCEJ:
W niedzielę pojawiły się informacje, że Portugalczyk porozumiał się z Flamengo, osiągając z ekipą z Rio de Janeiro ustne porozumienie. Nie wiadomo jednak, kiedy miałby rozpocząć tam pracę.
Prezydent w internetowej części wywiadu Polsat News i Interia.pl był pytany o sprawę selekcjonera polskiej kadry w kontekście meczów barażowych z Rosją, które odbędą się w marcu.
W pierwszej chwili nie mogłem ze zdumienia uwierzyć w tę informację, że coś takiego się dzieje właściwie tuż-tuż przed tym niezwykle ważnym momentem dla naszej reprezentacji
—odpowiedział.
Sytuacja jest kuriozalna
—ocenił.
Jak to dzisiaj zażartował sobie jeden z moich współpracowników, krakowianin, że ostatni taka historia to zdarzyła się za czasów Henryka Walezego, który uciekł z Wawelu w nocy
—mówił Andrzej Duda.
Jest to jakaś sytuacja zupełnie kuriozalna i bardzo trudna, przede wszystkim dla naszej reprezentacji
—dodał.
Prezydent wyraził też nadzieję, że przyszły selekcjoner polskich piłkarzy będzie osobą, która z werwą przystąpi do pracy i szybko złapie porozumienie z zawodnikami, a także wprowadzi nową jakość do gry reprezentacji.
Prezes PZPN Cezary Kulesza przyznał w niedzielę na Twitterze, że został poinformowany przez Sousę, iż selekcjoner chce rozwiązać za porozumieniem stron kontrakt z powodu oferty z innego klubu. Jak dodał, to skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, niezgodne z wcześniejszymi deklaracjami trenera.
Obecny kontrakt PZPN z Sousą obowiązuje do 31 marca 2022 roku, z opcją przedłużenia w przypadku zwycięskich baraży o awans do mistrzostw świata.
Polscy piłkarze zajęli drugie miejsce w grupie eliminacji mistrzostw świata i wystąpią w marcowych barażach o awans. Porażka w listopadzie w Warszawie z Węgrami 1:2, bez m.in. odpoczywającego Roberta Lewandowskiego, sprawiła jednak, że nie byli rozstawieni i w pierwszej rundzie (półfinale) dwustopniowych baraży zagrają na wyjeździe. Los przydzielił im Rosję.
Półfinałowy mecz barażowy odbędzie się 24 marca na stadionie Łużniki w Moskwie. Zwycięzca tego spotkania zmierzy się w finale barażowym 29 marca u siebie z lepszym z pary Szwecja - Czechy.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/579632-jak-duda-ocenia-zachowanie-sousy