Piłkarze mistrza kraju Legii Warszawa ponieśli szóstą z rzędu porażkę w ekstraklasie. W 14. kolejce przegrali u siebie ze Stalą Mielec 1:3. W innych niedzielnych meczach Wisła Kraków pokonała w derbach Cracovię 1:0, a Raków Częstochowa zremisował z Pogonią Szczecin 0:0.
Na Łazienkowskiej Legia prowadziła po golu Mateusza Wieteski, ale jeszcze przed przerwą gole dla gości strzelili Maksymilian Sitek i Fabian Piasecki.
W 81. minucie wynik na 3:1 dla Stali ustalił Mateusz Żyro. 23-letni obrońca to wychowanek Legii - jego brat Michał też grał w klubie z Łazienkowskiej.
Zrobiłem ze sztabem wszystko, co trener może zrobić. Chcieliśmy mentalnie podbudować chłopaków. Zmieniliśmy dzisiaj ustawienie, wpuściłem piłkarzy, którzy mogli odmienić losy spotkania. Jak widzimy, efekt był żaden. Zagraliśmy „padakę” i jedyne co mogę zrobić sensownego, to przeprosić kibiców
— przyznał trener Legii Marek Gołębiewski.
Siódma obecnie w tabeli Stal (20 pkt) po raz kolejny pokazała, że umie grać na stadionie Legii. W grudniu 2020 roku wygrała tutaj w ekstraklasie 3:2.
Dla Legii to szósta z rzędu, a łącznie dziewiąta ligowa porażka w sezonie. Mająca jeszcze dwa mecze zaległe drużyna zajmuje przedostatnie miejsce (9 pkt).
Teraz w rozgrywkach ekstraklasy nastąpi dwutygodniowa przerwa i to chyba najlepsza informacja dla klubu z Łazienkowskiej.
Najciekawsze wydarzenia 14. kolejki miały miejsce właśnie w niedzielę.
W 202. derbach Krakowa Wisła pokonała Cracovię 1:0, a bohaterem „Białej Gwiazdy” był Yaw Yeboah, który strzelił gola w 53. minucie.
Wiślacy bardzo poprawili więc sobie nastroje - wcześniej mieli słabszy okresie w ekstraklasie, przegrali cztery z pięciu kolejnych meczów. W tabeli awansowali na 13. miejsce, a Cracovia jest jedenasta - obie ekipy po 17 punktów.
Wicemistrz Polski Raków Częstochowa zremisował tego dnia bezbramkowo z trzecią w poprzednim sezonie Pogoń Szczecin. „Portowcy” wystąpili osłabieni brakiem kilku czołowych zawodników, których wyeliminowały kontuzje lub zakażenie koronawirusem.
Mały jubileusz świętował w niedzielę trener „Portowców” Kosta Runjaic - minęły cztery lata od czasu, gdy zaczął pełnić tę funkcję. Jest rekordzistą Pogoni, jeśli chodzi o szkoleniowców z największą liczbą meczów w ekstraklasie.
W tabeli obie drużyny mają po 26 punktów. Pogoń jest trzecia, a Raków czwarty, ale częstochowski zespół rozegrał jedno spotkanie mniej.
Lech Poznań pozostaje liderem
Liderem pozostał Lech Poznań (29 pkt), lecz zrównała się z nim punktami Lechia Gdańsk. Obie drużyny grały w sobotę.
„Kolejorz” niespodziewanie zremisował w Łęcznej z zamykającym tabelę beniaminkiem Górnikiem 1:1, a gdańszczanie - znów dzięki skuteczności w doliczonym czasie gry - pokonali u siebie Zagłębie Lubin 2:1. Obie bramki dla Lechii, w tym bardzo efektowną w ostatnich sekundach, zdobył Marco Terrazzino.
Do niespodzianki doszło w sobotę w Gliwicach, gdzie Piast przegrał ze znajdującą się w strefie spadkowej Wartą Poznań 0:1. Gości prowadził tymczasowy szkoleniowiec - Adam Szała.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/573105-kryzys-legii-warszawa-trener-zagralismy-padake