Polski Związek Piłki Nożnej wydał niecodzienne oświadczenie. Okazuje się, że w biurze prezesa Cezarego Kuleszy znaleziono… podsłuch. Co udało się już ustalić?
Rutynowa kontrola
Jak wynika z komunikatu opublikowanego na stronie pzpn.pl, urządzenie podsłuchowe wykryto w piątek wieczorem, „podczas rutynowej kontroli w biurze prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej”.
Sprawa została przekazana odpowiednim organom, które zabezpieczyły ślady i rozpoczęły dalsze czynności
— czytamy.
PZPN podkreśla, że więcej informacji zostanie przekazanych w kolejnych komunikatach.
Cezary Kulesza jest byłym prezesem Jagiellonii Białystok. Na prezesa PZPN został wybrany 18 sierpnia. Zastąpił ustępującego po dwóch kadencjach Zbigniewa Bońka.
„Metody rodem z SB”
Całą sprawę skomentował na Twitterze dziennikarz śledczy Piotr Nisztor.
Wczoraj w nocy w gabinecie prezesa @pzpn_pl odkryto aktywny, działający podsluch (przesyłający sygnał) zamontowany w obudowie grzejnika. Kto stoi za nielegalna inwigilacja @Czarek_Kulesza ? Metody rodem z SB
— napisał Nisztor, który zamieścił również zdjęcia podsłuchu.
mm/pzpn.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/569373-w-biurze-prezesa-pzpn-znaleziono-podsluch-zobacz-zdjecia