Kozakiewicz uderza w Klepacką: "Jako człowiek jest na dnie"; "Nie umiem jej kibicować". Czyli polityka ważniejsza niż sport?

Polityka jednak ważniejsza od duchu sportu? „Jako człowiek jest na dnie”; „Jest mi bardzo przykro, że mamy taką zawodniczkę. Chciałoby się wszystkim Polakom kibicować. Ale jej nie umiem” - w tych niezwykle ostrych słowach Władysław Kozakiewicz postanowił uderzyć w Zofię Noceti-Klepacką. Polska mistrzyni windsurfingowa, występująca na igrzyskach w Tokio, jest obiektem zmasowanego ataku hejterów. Wszystko przez poglądy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Pech Klepackiej w trzecim starcie na igrzyskach w Tokio. Żenujące zachowanie lewicowych internautów: „Świruska”; „Kibicować?”

Hejt wobec Klepackiej

Zofia Noceti-Klepacka, występująca w windusurfingowej klasie RS:X igrzysk w Tokio, stała się obiektem zmasowanego hejtu ze strony środowisk liberalno-lewicowych. Wszystko przez konserwatywne poglądy zawodniczki, o których mówi otwarcie i z dumą. Doszło nawet do tego, że są Polacy, którzy postanowili zamanifestować swoją niechęć przy okazji igrzysk i deklarują, że nie kibicują polskiej zawodniczce i życzą jej przegranej!

Czym innym są hejterskie wpisy internautów, a zupełnie czym innym głos ze strony znanego polskiego sportowca - złotego medalisty z Moskwy z roku 1980. Chodzi oczywiście o Władysława Kozakiewicza.

Kozakiewicz uderza w sportsmenkę

Polak, który pokazał słynny gest na igrzyskach w 1980 roku w Moskwie, przekonywał w rozmowie z portalem sport.pl, że to był jego „jedyny gest, który podciągano pod politykę”.

Będąc sportowcem ja się polityką nie zajmowałem. Natomiast pani Klepacka postępuje zupełnie inaczej

— twierdzi dawny tyczkarz, atakując Klepacką w ostrych słowach.

Uważam, że jako sportsmenka pani Klepacka jest w porządku, bo sporo potrafi i jest jedną z najlepszych zawodniczek na świecie. Ale jako człowiek jest na dnie

— powiedział, czyniąc wyrzuty sportsmence za jej konserwatywne poglądy.

Jest mi bardzo przykro, że mamy taką zawodniczkę. Chciałoby się wszystkim Polakom kibicować. Ale jej nie umiem

— stwierdził.

To szokujące i przykre, że dawny mistrz w sporcie wypowiada się w ten sposób o innej mistrzyni… Warto jednak podkreślić, że Kozakiewicz nie jest bezstronny. To w końcu polityk, który w 2011 bezskutecznie kandydował do Sejmu z pierwszego miejsca stołecznej listy PSL, w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 bez powodzenia startował z listy Koalicji Europejskiej, a  wyborach parlamentarnych w tym samym roku także bezskutecznie z ramienia Koalicji Obywatelskiej kandydował do Senatu.

CZYTAJ TAKŻE: Platforma w pełnej krasie! Marczułajtis-Walczak drwi z grafiki z… krzyżem: Ale jak to tak, bez chmurki ze słowami „Jezus Chrystus”!

„Zośka jest odcięta od tych rzeczy”

Cenne są słowa Pawła Kowalskiego, głównego trenera kadry seniorów Polskiego Związku Żeglarskiego, który podkreśla, że „Zośka jest odcięta od tych rzeczy”. W rozmowie ze sport.pl zwracał uwagę, że „sport powinien być oddzielony od polityki, od przekonań, od tego czy ktoś wierzy w Boga, czy nie wierzy, czy uważa, że równouprawnienie jest dobre czy złe, czy tęcza powinna być, czy nie”. I nie sposób się z tym nie zgodzić.

Ten cały ściek na jej występy na igrzyskach nie ma wpływu, ona tego nie śledzi

— zapewnił Kowalski.

CZYTAJ WIĘCEJ: Piękny gest Zofii Klepackiej! Windsurferka sprzedała medal, aby pomóc starszej Polce mieszkającej na Ukrainie. Poruszające WIDEO

kpc/sport.pl/wPolityce.pl