Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu przeprowadziło kontrolę w Polskim Związku Piłki Siatkowej. Choć raport powstał w lutym b.r., to jego konkluzje zostały ujawnione dopiero dziś.
Jak pisze portal Onet.pl, MKDNiS wskazało, że członkowie prezydium PZPS bezprawnie pobierają wynagrodzenia w związku z pełnioną funkcją. We władzach Związku zasiada siedem osób: prezes Jacek Kasprzyk, sekretarz generalny Jacek Sęk, wiceprezesi Paweł Wachowiak i Ryszard Czarnecki, a także Wojciech Maroszek i Waldemar Sagan.
Ministerstwo, które z urzędu kontroluje związki sportowe wskazuje, że PZPS bezprawnie wypłacało pieniądze wyżej wymienionym osobom.
Związek opiera swą działalność na pracy społecznej działaczy i członków organizacji w nim zrzeszonych. W myśl statutu PZPS do prowadzenia swoich spraw związek może zatrudniać pracowników. W powyższych uregulowaniach zastrzeżono samą możliwość zatrudniania pracowników, jednak w żadnym z postanowień statutu PZPS nie przewidziano możliwości pobierania wynagrodzeń przez członków zarządu
— czytamy w konkluzjach z kontroli MKDNiS opublikowanych przez portal Onet.
Resort zlecił PZKS zaprzestanie dalszego wynagradzania członków zarządu. Rzecznik Związku przekazał Onetowi, że wypłaty pensji dla władz zostały wstrzymane, nie wykluczając jednak, że Kasprzyk, Sęk, Czarnecki, Wachowiak, Maroszek i Sagan nadal pobierają pieniądze, ponieważ MKDNiS nakazało zaprzestania wynagradzania członków zarządu jedynie w związku z pełnioną funkcją.
Będzie zwrot wynagrodzeń?
Ministerstwo odpowiedziało Onetowi, że wskazało uchybienia, nie wiadomo jednak, czy skontroluje realizację zaleceń. Prawdopodobnie nie ma w tej sprawie zbyt wielu narzędzi. Kwestią sporną pozostaje to, czy wyżej wymienione osoby będą musiały zwrócić wynagrodzenia. Według cytowanego przez portal prawnika, MKDNiS nie może wymusić na członkach prezydium Związku zwrotu pobranych pensji.
Szczególnie obszernie portal rozpisuje się na temat europosła PiS Ryszarda Czarneckiego, który od kwietnia 2018 r. jest wiceprezesem PZPS ds. międzynarodowych. Choć tuż po objęciu stanowiska w PZPS polityk zapowiedział, że tę funkcję we władzach siatkarskich będzie sprawował społecznie, od 2019 r. pobiera jednak wynagrodzenie. Jak przekonuje, ma to związek ze wzrostem jego zaangażowania na rzecz siatkówki. Czarnecki mówił również Onetowi, że w środowisku podnoszono argument, iż niewłaściwa jest sytuacja, gdy prezes i pozostali wiceprezesi PZPS pobierali wynagrodzenie i byli zatrudnieni, a jeden z wiceprezesów pracował społecznie. Kontrowersje wzbudziła również kwestia służbowego Citroena C5 Aircross, który otrzymał do dyspozycji eurodeputowany, a konkretnie - kosztów przejazdu eurodeputowanego. Związek zamierza wkrótce doprecyzować w statucie kwestię wynagrodzeń członków zarządu.
aja/Onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/557658-mkdnis-skontrolowalo-siatkarskie-wladze-co-stwierdzono