Jak donosi „Fakt” Zbigniew Boniek podczas swojej drugiej kadencji w Polskim Związku Piłki Nożnej zainkasował 1,5 mln złotych premii. Prezes PZPN-u zdecydowanie zaprzecza tym informacjom.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
„Zbigniew Boniek nieźle się ustawił. Opuści PZPN jako krezus!” - brzmi tytuł artykułu „Faktu”, w którym podsumowano prezesurę Bońka w PZPN-ie. Jak twierdzi tabloid, Zbigniew Boniek znacznie wzbogacił się w związku z pełnioną przez niego funkcją. Zaznaczono, że nie pobierał pensji, jednak znalazł inne sposoby, by uzyskać dochód.
Według nieoficjalnych informacji Faktu podczas drugiej kadencji, po sukcesach sportowych reprezentacji (awans do Euro 2016 i 2020, promocja na mistrzostwa świata w Rosji w 2018 roku), zainkasował półtora miliona złotych premii
— podaje „Fakt”.
Pensję zastąpiła mu natomiast PZPN-owska karta płatnicza bez limitu, z której korzystał. Poza tym nie wydał nawet grosza na mieszkanie w Warszawie, bo to wynajmował mu Związek
— czytamy w „Fakcie”.
Boniek komentuje doniesienia „Faktu”
Prezes PZPN-u odniósł się do artykułu „Faktu” na Twitterze. podkreślił, że informacje podane przez tabloid są nieprawdziwe.
Żyjemy w czasach gdzie trzeba demontować kłamstwa, więc - - Nigdy nie używałem żadnej karty kredytowej PZPN - Nigdy nie wziąłem żadnej premi za wyniki reprezentacji podczas mojej kadencji. Pisanie głupot widzę jest w modzie… Viva poważne dziennikarstwo…
— napisał Boniek na Twitterze.
Na razie za swoje kupiłem sobie tego młodego konia… Miłych wakacji
— dodał prezes PZPN w kolejnym wpisie.
mm/sport.fakt.pl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/557626-boniek-dementuje-doniesienia-faktu-ws-ogromnej-premii