Jeśli polscy piłkarze wygrają w środę w Sankt Petersburgu ze Szwecją, to w 1/8 finału mistrzostw Europy zagrają z Chorwacją, Ukrainą, Czechami lub Finlandią.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sousa mobilizuje zawodników na mecz ze Szwecją: „Dla nas jest jak finał”. Są jednak kłopoty: „Niektórzy się nie zregenerowali”
Tylko zwycięstwo zapewni biało-czerwonym udział w fazie pucharowej z pierwszego lub drugiego miejsca w grupie E (trzecie nie wchodzi w rachubę). Jeśli zajmą pierwsze, a to zależy również od wyniku rozgrywanego równolegle spotkania Hiszpanii ze Słowacją, to zmierzą się 29 czerwca w Glasgow z jedną z trzech drużyn z trzecich miejsc w swoich grupach: Finlandią (B), Ukrainą (C) lub Czechami (D).
W przypadku zajęcia drugiej lokaty podopieczni Paulo Sousy zagrają dzień wcześniej w Kopenhadze z Chorwacją, która we wtorek w Glasgow pokonała Szkocję 3:1.
Szwecja, mająca na koncie po dwóch meczach cztery punkty, już od poniedziałku jest pewna awansu, bo nawet w przypadku porażki z Polską nie spadnie niżej niż na trzecią pozycję i w tabeli drużyn z trzecich lokat w swoich grupach wyprzedzi Finlandię i Ukrainę, które zdobyły po trzy punkty. Cztery z sześciu zespołów z tej tabeli będą grać dalej.
Kończące zmagania w grupie E spotkania rozegrane zostaną w środę o godz. 18 - Polska ze Szwecją zmierzą się w Sankt Petersburgu, a Hiszpania ze Słowacją w Sewilli.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/555901-kto-czeka-na-polske-w-18-finalu-jezeli-pokonamy-szwedow