Polscy siatkarze pokonali Niemców 3:0 (25:22, 25:19, 25:20) w meczu 12. kolejki Ligi Narodów w Rimini. Będący wiceliderem tabeli biało-czerwoni zanotowali dziesiąte zwycięstwo. Do zakończenia fazy zasadniczej zostało im trzy spotkania piątej serii.
Wszystkie trzy spotkania czwartej, przedostatniej serii fazy zasadniczej Polacy wygrali 3:0. Przez półtora seta czwartkowej konfrontacji wydawało się, że Niemcy postawią im trudniejsze warunki niż Kanadyjczycy i Japończycy, ale w drugiej części spotkania podopieczni Andrei Gianiego również nie mieli wiele do powiedzenia.
Powtórka z wtorku
Rotujący dotychczas mocno składem trener Vital Heynen tym razem posłał do gry dokładnie taką samą wyjściową „szóstkę” jak we wtorkowym pojedynku z Kanadyjczykami. Prowadzący w latach 2012–2016 niemiecką ekipę Belg postawił na teoretycznie najmocniejsze zestawienie - z Wilfredo Leonem i Michałem Kubiakiem na przyjęciu, Bartoszem Kurkiem na ataku, Fabianem Drzyzgą na rozegraniu, Piotrem Nowakowskim i Jakubem Kochanowskim na środku i libero Pawłem Zatorskim. W drużynie przeciwnej brakowało zaś występującego od wielu lat w klubach z PlusLigi rozgrywającego Lukasa Kampy.
Mistrzowie świata powoli wchodzili mecz. W pierwszej partii kilkakrotnie odskakiwali rywalom na kilka punktów (10:7, 13:9), ale roztrwonili tę przewagę. Podczas jednej z akcji piłką w twarz dostał Nowakowski. Potrzebował nieco czasu, by dojść do siebie. Jego kolegów z kadry ominął taki pech, ale też mieli momentami kłopoty, by się odnaleźć na boisku. W końcówce dominowały błędy po obu stronach siatki, zwłaszcza w polu zagrywki. To właśnie jedna z pomyłek Niemców zakończyła tę odsłonę.
Na początku kolejnej biało-czerwoni nadal mieli kłopoty z przyjęciem zagrywki. Z czasem zaczęli się budzić, choć wciąż dalecy byli od bezbłędności. W bloku zaczął błyszczeć Nowakowski, a poza nim punktowali w ten sposób także inni zawodnicy z ekipy Heynena. Faworyci od stanu 14:14 systematycznie powiększali prowadzenie. Giani prosił o przerwy, ale nie był w stanie wytrącić z rytmu rywali. Ci w końcówce nękali jego siatkarzy trudnymi serwisami. Z dobrej strony pokazali się w tym elemencie Drzyzga i Kubiak. Tę partię również przypieczętował błąd Niemców.
Rozpędzona polska maszyna
Polacy czuli się coraz pewniej, czego efektem był dość jednostronny przebieg trzeciego seta. W końcówce zrobiło się nieco nerwowo, gdy skaczący do bloku Leon, lądując na parkiecie, przewrócił się. Jednak zaraz się podniósł i kibice biało-czerwonych mogli odetchnąć z ulgą. Spotkanie zakończył Drzyzga, zaliczając skuteczną „kiwkę”.
Wobec dość spokojnego przebiegu meczu Heynen nie dokonywał zbytnio zmian. Na podwyższenie bloku pojawiał się jedynie na chwilę w każdej partii Łukasz Kaczmarek.
Najwięcej punktów w czwartek zanotował Kurek - 14. Dwucyfrową zdobycz mieli także Leon i Kubiak - odpowiednio - 12 i 11. W niemieckiej drużynie liderem był Christian Fromm, były siatkarz Jastrzębskiego Węgla zgromadził 11 pkt.
W polskiej ekipie od kilku dni nie ma drugiego libero Damiana Wojtaszka, który wrócił do kraju, by zobaczyć nowonarodzonego syna. Jego kolegów w poniedziałek czeka spotkanie z Argentyńczykami, a następnie z Irańczykami i Francuzami.
W tym roku LN - ze względu na pandemię COVID-19 - ma postać miesięcznego turnieju. Do fazy pucharowej (26-27 czerwca) awansują cztery czołowe drużyny.
Podsumowanie
Niemcy - Polska 0:3 (22:25, 19:25, 20:25).
Niemcy: Jan Zimmerman, Simon Hirsch, David Sossenheimer, Christian Fromm, Marcus Boehme, Noah Baxpoehler, Julian Zenger (libero) oraz Moritz Reichert, Lukas Maase, Eric Burggra.
Polska: Fabian Drzyzga, Piotr Nowakowski, Jakub Kochanowski, Wilfredo Leon, Michał Kubiak, Bartosz Kurek, Paweł Zatorski (libero) - Łukasz Kaczmarek.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/555280-polscy-siatkarze-rozbili-niemcy-30-imponujace-zwyciestwo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.